Wydziały komunikacji wydają nowe tablice rejestracyjne. Okazuje się, że są zbyt małe
W czerwcu pisaliśmy na naszych łamach o tablicach rejestracyjnych dla pojazdów sprowadzanych z USA i Japonii. Teraz okazuje się, że nowe tablice również nie pasują do importowanych pojazdów.
Zmiana prawa została wprowadzona po interpelacji poselskiej, którą wniósł poseł Piotr "Liroy" Marzec. Poseł znany jest z walki z różnego rodzaju absurdami prawnymi i wziął między innymi na cel kwestię rejestracji w Polsce aut z USA i Japonii -Właściciele oraz użytkownicy pojazdów pochodzenia USA oraz Japonii wskazują na nieustający problem wynikający z różnic konstrukcyjnych tych aut, szczególnie miejsc przeznaczonych na zamontowanie tablic rejestracyjnych - tłumaczył poseł.
Tablice używane w Polsce mają zwyczajowo wymiary 520 mm x 114 mm lub 305 mm x 214 i nie pasują do samochodów importowanych z Ameryki i Azji, które mają mniej miejsca na tablice. Do tej pory właściciele takich aut próbowali dostosowywać polskie tablice do swoich pojazdów lub zamawiać w prywatnych firmach tablice na wymiar, ale oba sposoby były niezgodne z prawem. W czerwcu minister infrastruktury poinformował, że o 1 lipca będzie można zamawiać tablice o odpowiednim rozmiarze.
Zgodnie z zapowiedziami właściciele importowanych aut odbierają już nowe tablice, ale radość jest krótka - Bardzo fajny pomysł z pewnością duże ułatwienie dla właścicieli aut z USA i Japonii. Prosta i czytelna procedura, urzędnicy w delegaturze Warszawa Białołęka bardzo mili i pomocni. Jednak sam rozmiar tablicy pozostaje dyskusyjny gdyż nie pasuje do oryginalnych otworów montażowych przewidzianych przez producentów aut na rynek USA - mówi w rozmowie z dziennik.pl Adam Stanek z Youngtimer Warsaw, który odebrał już nowe numery rejestracyjne auta sprowadzonego z Kalifornii.
Redakcja Dziennika. Gazety Prawnej poprosiła o komentarz Ministerstwo Infrastruktury. W rozmowie telefonicznej poinformowano, że sprawę wyjaśni odpowiedni departament.