Biedronka złamała zakaz handlu w niedzielę. Kara może sięgnąć 100 tysięcy złotych
W drugą niedzielę bez handlu otwarto dla klientów Biedronkę w budynku dawnego dworca PKS w Świeciu. Zdaniem inspekcji pracy złamano prawo pracy.
Zgodnie z przepisami w niedziele bez handlu mogą być otwarte między sklepy na dworcach. W pierwszą niedzielę bez handlu otwarto pięć sklepów sieci Biedronka, które zlokalizowane są na dworcach kolejowych. Tydzień później otwarto jeszcze dwie placówki. Sklep na dworcu Wrocław Główny oraz przy dworcu autobusowym w Świeciu. I to właśnie ten ostatni sklep zainteresował inspekcję pracy. Sklep znajduje się w byłym budynku dworca PKS - To, że wisi tam taki szyld, bo ktoś go zapomniał zdjąć 20 lat temu nie znaczy, że to PKS. Nie ma tam kas biletowych, poczekalni i dyspozytorni. Jest za to informacja, że bilety można kupić u kierowcy, a pasażerowie na zewnątrz czekają na swoje autobusy. Według ustawy, Biedronka w Świeciu powinna więc być zamknięta - powiedział Waldemar Adametz z bydgoskiej Inspekcji Pracy w rozmowie z Gazetą Pomorską.
Sprawę skomentował już właściciel sieci Biedronka -W naszej ocenie obiekt, w którym się znajduje, spełnia określone w ustawie wymogi dworca. Jednak do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia statusu tego budynku w dialogu z właściwymi instytucjami publicznymi, sklep w tej lokalizacji w kolejne niedziele objęte zakazem handlu pozostanie nieczynny - poinformowano w specjalnym oświadczeniu.
Kto ma rację, będzie musiał rozstrzygnąć sąd. Jeśli uzna, że sklep nie powinien być otwarty, to kara może sięgnąć 100 tysięcy złotych.
Najpopularniejsze komentarze