Sąd uniewinnił Obywateli RP: miesięcznice smoleńskie to prywatne spotkania, a nie zgromadzenia publiczne
Trójka działaczy Obywateli RP została oskarżona o zakłócenie przebiegu lipcowej miesięcznicy smoleńskiej. Teraz sąd uznał, że miesięcznie nie mają obecnie charakteru zgromadzeń publicznych, a w związku z tym nie mogło dojść do zakłócenia takiego zgromadzenia.
Przed sądem stanęliAgnieszka Markowska, Maria Bąk-Ziółkowska oraz Bartłomiej Sabela. Policja twierdzi, że cała trójka miała 10 lipca przeskoczyć barierki odgradzające uczestników miesięcznicy i blokować ich przemarsz. Teraz jak poinformował portal Oko.press sąd umorzył sprawę. Uzasadniając swoją decyzję, sędzia Łukasz Bliński stwierdził, że nie ma podstaw do ukarania za przeszkadzanie w zgromadzeniu publicznym -Miejsce zgromadzenia powinno być dostępne dla anonimowych osób. Wstęp nie może być za zaproszeniem, bo wtedy zmienia się to w prywatne spotkanie - argumentował sędzia i dodawał -10 lipca 2017 roku, to nie było zgromadzenie z artykułu 3 ustawy o zgromadzeniach i z artykułu 52 kodeksu wykroczeń. Bo było ono w całości ogrodzone, a wstęp na to był limitowany.
Sędzia stwierdził też, że siadanie na jezdni, zajmowanie przestrzeni publicznej jest również formą protestu, a w związku z tym jego ograniczanie byłoby łamaniem prawa. Zdaniem sądu kontrmanifestantów można by ukarać tylko w jasno określonych przypadkach,gdyby Obywatele RP zablokowali dostęp do miejsca zgromadzenia, uniemożliwili im prezentowanie swoich poglądów, skutecznie ich zagłuszyli lub stosowali wobec nich przemoc.
Sprawa została umorzona, a trójka manifestujących uwolniona od zarzutów.
Najpopularniejsze komentarze