W sobotę ulicami Poznania przejdzie Manifa. Kobiety będą "stawiać opór przemocy władzy"

W sobotę ulicami stolicy Wielkopolski przejdzie Manifa. Jej tegoroczne hasło to "Przeciw przemocy władzy".
- Kolejny rok jesteśmy zmuszone walczyć o swoje prawa, zamiast świętować ich zdobycie. Kolejny raz wychodzimy na ulice naszych miast po to, by razem stawić opór przemocy władzy! - zachęcają organizatorki. - Jesteśmy studentkami, pracownicami, seniorkami i wdowami, uczennicami, osobami trans, migrantkami, lesbijkami, matkami i córkami. Będziemy walczyć o nasze prawa - dodają.
Manifa rozpocznie się o 14:00 pod Teatrem Wielkim im. Stanisława Moniuszki przy ul. Fredry.
Przez przemoc organizatorki Manify rozumieją m.in. wymuszanie na kobietach pracy ponad siły w domu i miejscu zatrudnienia, brak reakcji na molestowanie czy głodowe stawki wypłacane nam w sektorach związanych z najważniejszymi potrzebami społecznymi.
Podobnie jest z ograniczaniem prawa do leczenia. Swój udział zapowiedziały m.in. osoby chcące zwrócić uwagę na niezwykle trudną sytuacje osób chorych na nowotwory i brak dostępu do nowoczesnych leków onkologicznych ratujących życie. Polka za miesięczną kurację lekiem Ibrance/Palbocilib musi płacić ok. 18 tys. złotych, podczas gdy dla Niemki jest to koszt 10 euro.
Najpopularniejsze komentarze