"Selfie" ze zwłokami Ewy Tylman: ojciec domaga się odszkodowania
Ojciec Ewy Tylman domaga się 100 tysięcy złotych zadośćuczynienia od pracowników firmy pogrzebowej, którzy robili sobie zdjęcia ze zwłokami jego córki.
O pozwie cywilnym złożonym przeciwko firmie Universum i jej dwóm podwykonawcom pisze poznańska "Gazeta Wyborcza". Ciało Ewy Tylman znaleziono latem 2016 roku i przewieziono do zakładu medycyny sądowej. Tam pracownicy firmy pogrzebowej otworzyli worek, fotografowali zwłoki i robili sobie z nimi "selfie".
Za ten czyn sąd wymierzył już dwóm osobom karę 10 tysięcy złotych grzywny. Teraz ojciec Ewy Tylman żąda zadośćuczynienia za naruszenie prawa do spokojnej żałoby. Zdaniem jego reprezentanta wina firmy polega m.in. na braku zakazu rozpinania worków i fotografowania zwłok przez pracowników.
Według przedstawicieli Universum pozew jest bezpodstawny. Prezes Piotr Szlingiert w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" podkreślił, że zerwano już współpracę z odpowiedzialnym podwykonawcą, winnych wskazano, a jego firmie nie postawiono żadnych zarzutów.
Najpopularniejsze komentarze