Reklama
Reklama

Zostały cztery dni do końca roku. Nie ma szans, by wszyscy zdążyli wymienić dowód

No i stało się to, przed czym urzędnicy przestrzegali od dawna. Zostało już tylko kilka dni do końca roku, a nadal wielu poznaniaków nie ma jeszcze nowego dowodu osobistego. Nie jeden mieszkaniec stolicy Wielkopolski zakładał, że wymieni dokument pod koniec 2007 roku. Nie ma już na to szans - rozwiewają nadzieję urzędnicy.

To, że nie wszyscy poznaniacy zdążą wymienić dowód osobisty na nowy dokumentbyło oczywiste już w środku lata. Jeszcze w lipcu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji alarmowało, że wniosku o wymianę dowodu osobistego nie złożyło dziesięć milionów Polaków. Wśród nich było blisko sto tysięcy poznaniaków. Ruszyła więc kampania wzywająca obywateli do wypełnienia obowiązku. W mediach pojawiały się groźby i prośby, o obowiązku wymiany dokumentu przypominałynawet komunikaty na ekranach bankomatów. I co się ruszyło. Była to istna lawina zalewającawydziału sprawobywatelskich we wszystkich miastach Polski.

Godzina zero, a więc 31 pierwszy grudnia 2007, przestała być datą odległą i obywatele poczuli się w obowiązku... W efekcie w Poznaniu wiele osób spędzało pół dnia w kolejce, na końcu której można było złożyć stosowny wniosek o wymianę starej zielonej książeczki na nowoczesną, bardziej praktyczną plastikową kartę. Poznaniacy dusili się w urzędzie, mdleli, klęli... Ale poznaniak potrafi i Wydział Spraw Obywatelskich znalazł sposób na rozładowanie kolejek. Od września po nowy dowód można się umawiać jak do lekarza - na konkretny dzień i godzinę. Zapisać się można osobiście przy okienku, przez telefon (061 878 43 00) lub internet (www.poznan.pl/dowody). Takie rozwiązanie rozładowało tłok, ale sprawy do końca nie załatwiło.

Bowiem do końca roku, z zielonej książeczki, zrezygnować musi jeszcze ponad 30 tysięcy mieszkańców Poznania. Nie ma na to szans - kwituje dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich Katarzyna Wilk. Dokładnie 36 tysięcy poznaniaków nie wymieni dowodu osobistego w wyznaczonym terminie. Ta liczba nie zawiera osób, które już zapisały się na złożenie wniosku -36 tysięcy to poznaniacy, którzy najszybciej przy okienku urzędu pojawią się w lutym... Łatwo to zresztą było przewidzieć... Przy tak ogromnej rzeszy ludzi, trzy czy cztery dni to za mało. Na odbiór nowego dokumentu czeka się około miesiąca, ale same wolne terminy w Wydziale są już odległe -Obecnie zapisywane są osoby na luty - informuje Katarzyna Wilk.

Starym dowodem można się posługiwać do marca 2008 roku. Ale wiele osób, z tych wymienionych 36 tysięcy, może nie zdążyć nawet do tego czasu... Można sobie zadać pytanie i co wtedy?Jest naturalnie stosowna grzywna, która może wynieść nawet pięć tysięcy złotych. Ale to nie wszystko, poznaniacy bez nowego dowodu nie będą mogli załatwić nawet najprostszej sprawy w urzędzie, odebrać przesyłki na poczcie, wziąć kredytu, kupić lub sprzedać mieszkania. Może być również problem z wyjazdem za granicę, na przykład na lotnisku...

Wymiana zielonych książeczek potwierdzających tożsamość obywateli trwa już... sześć lat. Początkowo wszystkim się zdawało, że "jakoś zdążą". Teraz nikt już nie ma złudzeń. Termin, który jeszcze niedawno wydawał się tak odległy, jest już za cztery dni...

Czy zdążyłeś wymienić dowód osobisty na nowy?

  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

14℃
0℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
16.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro