Kierowca BMW doprowadził do wypadku. Ciężarówka spadła do rzeki, a jej kierowca zginął

O tragicznym wypadku, do którego doszło w Pile, pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Teraz wiadomo już, że zarzuty w tej sprawie usłyszał kierowca BMW, który doprowadził do zdarzenia.
Do zdarzenia doszło 28 grudnia przed południem - Samochód ciężarowy przeleciał przez barierki na moście nad rzeką Gwda i wylądował w wodzie. W tej chwili trwa akcja ratunkowa, która ma na celu uwolnienie kierowcy pojazdu z kabiny. Pojazd znajduje się pod wodą - wyjaśniał wówczas dyżurny wielkopolskich strażaków. Niestety po uwolnieniu kierowcy okazało się, że mężczyzna zmarł.
Teraz do sprawy powrócił portal pila.naszemiasto.pl. Z ustaleń portalu wynika, że do zdarzenia doprowadził 51-letni kierowca BMW, który zajechał drogę kierowcy ciężarówki. Ten, aby uniknąć zderzenia, które mogło się skończyć śmiercią kierowcy osobówki, odbił na sąsiedni pas. Niestety ciężarówka staranowała barierki, a auto runęło do rzeki.
Wobec kierowcy BMW prokuratura zastosowała dozór policyjny. Grozi mu kara nawet ośmiu lat pozbawienia wolności.
Najpopularniejsze komentarze