Znowu przedłużono śledztwo w sprawie przebudowy ronda Kaponiera
Prokuratura zajęła się nieprawidłowościami związanymi z przebudową ronda latem 2016 roku.
W marcu 2016 Najwyższa Izba Kontroli ujawniła, że przebudowa ronda Kaponiera była źle przygotowana, na budowie panował chaos organizacyjny, nie było kompletnej dokumentacji projektowej, a dodatkowo miasto nie sprawowało właściwego nadzoru nad inwestycją. - To wszystko przyczyniło się do opóźnień i nieplanowanego wzrostu kosztu inwestycji, który sięga 359 milionów złotych - mówił Andrzej Aleksandrowicz, szef poznańskiej delegatury NIK.
Latem tego samego roku sprawą zajęła się prokuratura. Nieoficjalnie mówiło się, że straty spowodowane przez błędy urzędników mogą sięgnąć 11 mln złotych. Najpierw zakładano, że śledztwo potrwa pół roku, ale później kilka razy je przedłużano. Dziś Gazeta Wyborcza podaje, że właśnie przedłużono postępowanie o kolejne pół roku. Jak wyjaśnia prokuratura, przez 1,5 roku przesłuchiwano świadków, a więc osoby bezpośrednio związane z inwestycją, a także zbierano dowody. Materiał jest na tyle obszerny, że nie można jeszcze zakończyć sprawy.
Do tej pory nie postawiono nikomu zarzutów. Jeśli wskazana zostanie osoba, która jest winna niedopełnienia obowiązków na Kaponierze, może trafić do więzienia nawet na 10 lat.