Miasto będzie dopłacać do wynajmu prywatnych mieszkań
Z nowego miejskiego programu mogą skorzystać osoby starające się o mieszkanie komunalne, które nie trafiły na listę mieszkaniową.
Miejskie Biuro Najmu ma poprawić sytuację mieszkaniową osób starających się o mieszkanie komunalne. Chodzi o mieszkańców, którym zabrakło punktów do otrzymania możliwości wynajęcia mieszkania komunalnego. A takich osób jest kilkaset. Jako pierwsi z programu skorzystają ci poznaniacy, którym zabrakło najmniej punktów.
Na czym to polega? W oczekiwaniu na mieszkanie komunalne mieszkaniec będzie mógł przeprowadzić się do wynajętego przez miasto mieszkania prywatnego. Poszukiwaniem takich mieszkań zajmie się Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych. Co ważne, jeśli lokator zniszczy mieszkanie, jego remontem zajmie się ZKZL. Ale zniszczenie mieszkania będzie mieć konsekwencje dla lokatora - dostanie punkty ujemne, które sprawią, że oczekiwanie na mieszkanie komunalne znacznie się wydłuży. Podobnie będzie w przypadku nie uiszczania czynszu na czas.
Miasto będzie zainteresowane jedynie lokalami mieszkalnymi w dobrym stanie do 60 metrów kwadratowych powierzchni, za które opłata będzie maksymalnie wynosić 1200 złotych brutto miesięcznie (bez czynszu do spółdzielni czy opłat za prąd i gaz). Co istotne, lokator będzie płacić tylko 40% wysokości opłaty za wynajem, resztę zapłaci miasto. Oczywiście dodatkowo lokator pokryje opłaty administracyjne.
Miasto w przyszłym roku przeznaczy na dopłaty do czynszów 1,8 mln złotych. Ma to oznaczać możliwość dopłacenia do czynszu nawet 200 rodzinom.