Chcą trasy tramwajowej do Plewisk: proponują tylko jeden tor na Grunwaldzkiej
Stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania nie poddaje się w walce o wybudowanie trasy tramwajowej do stacji PKP Poznań Junikowo.
Pod koniec września pięć poznańskich stowarzyszeń wystosowało list do prezydenta Poznania w sprawie planowanej budowy węzła komunikacyjnego Grunwaldzka. Wskazywano, że w projekcie, który ma być realizowany do czerwca 2022 roku (zakłada budowę bezkolizyjnego przejazdu pociągów i aut) nie uwzględniono przedłużenia trasy tramwajowej do stacji kolejowej na Junikowie.
Dziś samo stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania zachęca miasto do zmodyfikowania koncepcji i jednak przedłużenia trasy tramwajowej do torów kolejowych. - Chcemy przedstawić własną propozycję, która minimalizuje konieczność wykupu działek (którą to miasto przedstawia jako główny powód rezygnacji z tramwaju na tę chwilę), a jednocześnie zapewnia bezkolizyjny przejazd tramwaju poprzez wydzielone torowisko - tłumaczą IdP.
Wzorując się na rozwiązaniach z francuskiego Bordeaux, stowarzyszenie proponuje wybudowanie jednotorowej linii od pętli na Junikowie do pętli Plewiska przy torach kolejowych. - Przy tak krótkim odcinku jednotorowym jego "zajętość" (czas przejazdu pociągu) trwa bardzo krótko, a umiejscowienie odcinka jednotorowego zaraz przed pętlą nie dezorganizuje ruchu. (...) Przy założeniu, że nowa pętla miałaby np. 3 tory postojowe, z punktu widzenia organizacyjnego (przerwy dla motorniczych, postoje rezerwowych wozów) taka trasa nie różniłaby się niczym od pozostałych - może poza sygnalizacją zezwalającą na wjazd na szlak. (...) Koniecznym założeniem jest to, żeby tor między Junikowem a Plewiskami był wydzielony, z bezwzględnym priorytetem na skrzyżowaniach - zaznaczają.
Takie rozwiązanie sprawiłoby, że zdecydowana większość trasy zmieściłaby się w obecnie dostępnej przestrzeni na ulicy Grunwaldzkiej, bez konieczności wykupienia dodatkowych działek (być może w niektórych miejscach konieczne byłoby wykupienie działek o szerokości maksymalnie kilkudziesięciu centymetrów).
W koncepcji nie przewidziano powstania drogi rowerowej. Ale IdP zauważają, że rowerzyści mogliby korzystać z ulicy Krokusowej, która jest równoległa do Grunwaldzkiej. - Proponowany przekrój jezdni jest rozwojowy. W miarę możliwości gruntowych i finansowych w kolejnych etapach można będzie poszerzyć pas drogowy o: drugi tor, drogę rowerową, czy też szersze chodniki.
Miasto nie odniosło się jeszcze do propozycji stowarzyszenia. Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania, odpowiedział jednak na wcześniejsze pismo w sprawie budowy trasy tramwajowej na Plewiska. Wyjaśnia w nim, że kształt węzła (bez przedłużenia torów tramwajowych) został zaakceptowany zarówno przez Gminę Poznań, jak i Gminę Komorniki. - W związku z powyższym jakiekolwiek radykalne zmiany zakresu zadania na obecnym etapie zaawansowania inwestycji nie są możliwe do wprowadzenia - pisze Wudarski. Równocześnie zapewnia, że w przyszłości budowa trasy tramwajowej z pętlą jest możliwa.
Najpopularniejsze komentarze