Nietrzeźwy zastąpił za kółkiem nietrzeźwego. Bo chciał "pomóc" koledze
Policjanci z Krzywinia zostali poinformowani o nietrzeźwym mężczyźnie prowadzącym VW Transportera.
Gdy chcieli go zatrzymać, kierowca zaczął uciekać. - Po krótkim pościgu samochód został zatrzymany w Czerwonej Wsi. Za kierownicą siedział jednak inny mężczyzna, a nie ten, którego policjanci pierwotnie zatrzymywali - wyjaśnia Radosław Nowak z policji w Kościanie.
Za kierownicą w chwili zatrzymania siedział 20-latek. - Badanie trzeźwości wykazało ponad 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - dodaje. Wśród czterech pasażerów auta był 43-letni mężczyzna, który chwilę wcześniej siedział za kierownicą auta. - Nie chciał podporządkować się poleceniom wydawanym przez policjantów. Był wobec nich bardzo wulgarny i agresywny. Również on został zatrzymany. Badanie trzeźwości wykazało ponad 1,8 promila alkoholu.
Szybko okazało się, że w trakcie jazdy mężczyźni zamienili się miejscami. 20-latek chciał "pomóc" starszemu koledze i wziąć winę na siebie. Dopiero następnego dnia, po wytrzeźwieniu, mężczyznom postawiono zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli oraz znieważenie interweniujących policjantów.