Poznaniacy solidaryzują się z "szarym człowiekiem", który podpalił się pod Pałacem Kultury
Nie żyje mężczyzna, który 19 października podpalił się przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie w proteście przeciwko polityce obecnej władzy.
Nie tylko przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie pojawiły się znicze w wyrazie solidarności z "szarym człowiekiem" (Piotr S. sam tak o sobie pisał). Znicze ustawiono także na poznańskim placu Wolności.
54-latek po tym jak się podpalił, został ugaszony i nieprzytomny zabrany do szpitala. Zmarł po 10 dniach. O sprawie zrobiło się głośno, bo mężczyzna pozostawił list-manifest, w którym napisał, że to Prawo i Sprawiedliwość ma "jego krew na rękach". Wymienił też przeciwko czemu protestował. A było to m.in. ograniczanie przez władze wolności obywatelskich, łamanie przez rządzących zasad demokracji w szczególności przeciwko zniszczeniu (w praktyce) Trybunału Konstytucyjnego i niszczeniu systemu niezależnych sądów, łamanie przez władzę prawa, w szczególności Konstytucji RP, marginalizowanie roli Polski na arenie międzynarodowej i ośmieszanie naszego kraju.
- Nie kieruję żadnych wezwań pod adresom obecnych władz, gdyż uważam, że nic by to nie dało. Wiele osób mądrzejszych i bardziej znanych ode mnie, podobnie jak wiele instytucji polskich i europejskich wzywało już tę władzę do różnych działań i niezmiennie te apele były ignorowane, a wzywający obrzucani błotem. Najpewniej i ja za to, co zrobiłem też takim błotem zostanę obrzucony. Ale przynajmniej będę w dobrym towarzystwie. Natomiast chciałbym, aby prezes PiS i PiS-owska nomenklatura przyjęła do wiadomości, że moja śmierć bezpośrednio ich obciąża, i że mają moją krew na swoich rękach - napisał Piotr S.
Mężczyzna wezwał też Polaków do przeciwstawienia się temu, co robi obecna władza. - Nie dajcie się zwieść temu, że co jakiś czas działalność władz uspokaja się i daje pozór normalności - za kilka dni czy tygodni znowu będą kontynuować ofensywę, znowu będą łamać prawo. I nigdy nie cofną się i nie oddadzą tego, co już raz zdobyli.
Najpopularniejsze komentarze