Leszno: handlował dopalaczami, sam przez nie zmarł?
Dodano piątek, 27.10.2017 r., godz. 13.01
36-letni mieszkaniec Kalisza awanturował się przed zamkniętym sklepem z dopalaczami w Lesznie m.in. wymachując śrubokrętem. Przewieziono go do szpitala, gdzie zmarł.
Jak podają lokalne media, do zdarzenia doszło w poniedziałek. Przed zamkniętym sklepem, w którym wcześniej handlowano dopalaczami, pojawił się agresywny mężczyzna. Groził przechodniom. Ostatecznie wezwano do niego pogotowie ratunkowe. Załoga karetki pogotowia wezwała na miejsce policję, bo trudno było poradzić sobie z pobudzonym 36-latkiem.
Gdy na miejscu pojawili się funkcjonariusze, mężczyzna zasłabł. Przetransportowano go do szpitala, w którym zmarł. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna wcześniej zajmował się sprzedażą dopalaczy w sklepie, przed którym się pojawił. Nie wiadomo czy przed poniedziałkowym zajściem coś zażył. Zlecono sekcję zwłok i wykonanie badań toksykologicznych.