Jest nagroda za wskazanie oprawcy Popcorna. Policja zajęła się sprawą
Wracamy do sprawy Popcorna, psa, który został przywiązany łańcuchem na środku pola kukurydzy i przejechany przez kombajn. Poszukiwana jest osoba, która skazała zwierzę na śmierć. Wyznaczono nagrodę za jej wskazanie.
Jak obecnie czuje się Popcorn? - Popcorn żyje. Miał operację stabilizującą kręgosłup. Nie wiadomo do końca, czy jest uszkodzony rdzeń kręgowy. Będzie to można powiedzieć, gdy zniknie opuchlizna pooperacyjna. Zjadł, jest z nim kontakt. Kolejne dwa dni czekamy, by organizm trochę wypoczął. Nie wiadomo czy się uda, ale zagrożenia życia na chwilę obecną nie ma. Mało tego, w tym tygodniu rozpoczyna się rehabilitacja pacjenta, którą zalecił lekarz prowadzący. Współpracujemy z takowym rehabilitantem. Każdy kolejny dzień miejmy nadzieje przynosić będzie tylko dobre informacje. Tyle wiemy na dziś. Coraz więcej pozytywnych fluidów i nadziei , że będzie dobrze - poinformowała we wtorek Fundacja Schronisko dla zwierząt w Gaju pod Śremem.
Także we wtorek sprawą Popcorna zajęły się prokuratura i policja. - Nasi pracownicy zostali przesłuchani, dowody przekazane. Od tej chwili nie wypowiadamy się na temat tego, co w sprawie robią organy ścigania. Z zaangażowania czujemy, że są zdecydowane. W procesie będziemy występować w roli oskarżyciela posiłkowego - dodaje fundacja.
W sprawę włączyła się Don Vittorio Foundation for Wild Animals, której ambasadorem jest Agnieszka Woźniak-Starak. - Wszyscy szukamy właściciela ZWYROLA, który zafundował POPCORNOWI cierpienie. Dzięki jednej z pań, którą poruszył los Popcorna, podnosimy nagrodę do 3.000 zł za wskazanie właściciela tego pieska. Chyba nie pozwolicie by uszło mu to na sucho - informuje na Facebooku Don Vittorio.
Przypomnijmy, że w poniedziałek napisaliśmy o małym psie, którego ktoś pozostawił na śmierć na polu kukurydzy. Przywiązano go grubym łańcuchem do roślin, a następnie przez przypadek, w trakcie prac na polu, zwierzę zostało przejechane przez kombajn. Przeżyło, ale jest w ciężkim stanie. Trafiło pod opiekę Fundacji Schronisko dla zwierząt w Gaju pod Śremem.
Najpopularniejsze komentarze