Bestialstwo na polu: przywiązał psa do kukurydzy, zwierzę przejechał kombajn
Fundacja Schronisko dla zwierząt w Gaju pod Śremem poszukuje właściciela psa, którego potraktowano bestialsko na polu kukurydzy pod Grabianowem.
Choć trudno w to uwierzyć, nieznany sprawca przywiązał niewielkiego psa grubym łańcuchem do kukurydzy na środku pola. - Czy masz prawo nazywać się człowiekiem? Ponoć wszyscy jesteśmy zwierzętami, ale Ty chyba nawet na to miano nie masz prawa - piszą pracownicy fundacji o osobie, która to zrobiła. - Pozostawiłeś biedaka na środku pola kukurydzy, na grubym łańcuchu, żeby nie mógł go zerwać, żeby nie mógł się zsunąć. Dobrze wiedziałeś, co robisz. Na pewno zdawałeś sobie sprawę, że pole to jest przeznaczone do koszenia. Może liczyłeś, że pies odejdzie, zanim wjadą tam kombajny, a może liczyłeś, że kombajnista nie zauważy psa i tak zakończy się jego istnienie? Po części spełniło się Twoje życzenie. Pies został prawdopodobnie potrącony kołami. W momencie kiedy kierowca się zorientował co się stało, od razu nas powiadomił - dodają.
Informację opublikowano na facebookowym profilu fundacji niespełna dobę temu, a już udostępniono ją blisko 6000 razy. Niestety pracownicy schroniska nie mają dobrych wieści - piesek jest w złym stanie. Obecnie przebywa w klinice weterynaryjnej, gdzie jest diagnozowany. Nazwano go Popcorn. Nie wiadomo jeszcze czy zwierzę ma uszkodzone narządy wewnętrzne i rdzeń kręgowy. - Robimy i zrobimy wszystko co możliwe, jak dla każdego zwierzaka - zapewnia fundacja.
Pracownicy fundacji apelują do osób, które rozpoznają psa, by poinformowały Schronisko w Gaju o tym fakcie. Poszukiwana jest bowiem osoba, która zrobiła to zwierzęciu. - Pies został znaleziony na polu kukurydzy koło Grabianowa za parkiem. Musimy zacząć walczyć o sprawiedliwość. Jeśli tacy ludzie będą czuli się bezkarni, to nigdy się nie skończy - kończą. Więcej TUTAJ.
Najpopularniejsze komentarze