Wołyńska: płatny parking przy Uniwersytecie Przyrodniczym. "Bo pracownicy nie mieli gdzie parkować"
Uniwersytet Przyrodniczy, na swoim terenie przy ulicy Wołyńskiej, uruchomił płatny parking. Nie podoba się to okolicznym mieszkańcom.
- Kto wydzierżawił cały parking przy głównym budynku Uniwersytetu Przyrodniczego - dopytuje nasz czytelnik, mieszkaniec Bonina. - Kto jak kto, ale przecież biedny student nie będzie płacił za parking. Efektem tego jest absolutny brak miejsc parkingowych dla mieszkańców i tak ciasnego i ubogiego w miejsca parkingowe Bonina. Wiadomo, wszędzie liczą się pieniądze, ale kroić biednego studenta - pisze.
Jerzy Lorych z Uniwersytetu Przyrodniczego wyjaśnia, że teren, na którym uruchomiono parking, należy do uczelni. - Od pewnego czasu działa tu operator zarządzający parkingiem i rzeczywiście pobierane są opłaty za parkowanie - mówi. Co istotne, pracownicy i studenci za parking nie płacą. - Muszą jedynie odebrać stosowne karty i dzięki nim mogą bezpłatnie zostawiać swoje auto na parkingu - zapewnia.
Rektor Uniwersytetu Przyrodniczego zdecydował się na wprowadzenie płatnego parkingu, ponieważ notorycznie pracownicy nie mieli tu gdzie zostawiać aut. - Mieszkańcy okolicznych budynków zastawiali swoimi autami teren uczelni i pracownicy UP mieli spory problem - dodaje.
Nie jest to jedyny płatny parking przy obiektach Uniwersytetu Przyrodniczego. W ubiegłym roku parkomaty pojawiły się przy ulicy Wojska Polskiego. To także teren uczelni. Gdy zapowiedziano pobieranie opłat, obawy mieli studenci mieszkający w akademikach przy ulicy. Lorych zapewnia, że nie muszą płacić za parking.