Lech chce się zrehabilitować. "Dobrze, że kolejny mecz jest tak szybko"
W sobotnim spotkaniu z Zagłębiem Lubin piłkarze Lecha Poznań spróbują zmazać plamę po porażce z Pogonią Szczecin.
Miedziowi bardzo dobrze rozpoczęli sezon 2017/18 i po 4. kolejce z 10 punktami zajmują 1. miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy. - Nie zmienili drużyny, ale system już tak. Grają inaczej niż w zeszłym roku, choć trener jest ten sam. Poprzedni sezon również zaczęli bardzo dobrze - ocenił Zagłębie trener Kolejorza, Nenad Bjelica.
Faworytem spotkania są gospodarze, choć część kibiców po klęsce w Pucharze Polski z rezerwą podchodzi do konfrontacji z Zagłębiem. Co na to trener Bjelica? - Wszystko zależy od nas. W Szczecinie nie byliśmy skoncentrowani i agresywni, a wtedy każdy rywal może z nami wygrać. Grając na dobrym poziomie możemy natomiast każdego rywala pokonać. Dobrze, że następny mecz jest tak szybko i będzie okazja do rehabilitacji - ocenił.
Kolejorz może zostać w sobotę nawet liderem Lotto Ekstraklasy. Chorwacki szkoleniowiec nie zwraca na to jednak uwagi. - Po wygranym meczu nie ma euforii, a po przegranym tragedii. Taka jest piłka i ja to akceptuję. Jeśli zostaniemy liderem to nie będzie miało dla mnie minimalnego znaczenia. Może ze strony kibiców czy dziennikarzy pojawi się euforia, ale my musimy dalej pracować. Chcemy wygrać i pokazać to, czego nie pokazaliśmy w Szczecinie - zaznaczył.
Początek spotkania o 18:00.