Lech Poznań w końcu pozbył się Muhameda Keity
Muhamed Keita w końcu spełnił swoje największe marzenie i definitywnie rozstał się z Lechem Poznań.
O norweskim skrzydłowym napisano już wiele. Pozyskany przez Kolejorza w 2014 roku piłkarz spędził w Polsce zaledwie 12 miesięcy, po czym wrócił do macierzystej ligi.
Następnie w norweskich można było przeczytać jak bardzo Keicie nie podobało się w Poznaniu, a na koniec zawodnik w niewybrednych słowach podsumował pobyt w naszym kraju.
Keitę z Lechem wciąż wiązał jednak ważny kontrakt, więc po każdym kolejnym wypożyczeniu (do Valarengi Oslo, Stroemsgodset IF oraz Stabaek IF) wracał temat przyszłości zawodnika. Lech zainwestował w niego 600 tysięcy euro, jednak nie znalazł się chętny, żeby te koszty zwrócić.
W końcu reprezentantom zawodnika udało się znaleźć klub chętny pozyskać go na zasadzie transferu definitywnego. To New York Red Bulls, czyli drużyna występująca w amerykańskiej MLS. Wszystkie formalności zostały już dopełnione i Keita oficjalnie przeniósł się za Atlantyk.