Prokuratura zakończyła postępowanie w sprawie myśliwego, który zastrzelił rowerzystę
W październiku ubiegłego roku informowaliśmy o myśliwym, który polując w lasach pod Damasławkiem, zastrzelił poruszającego się drogą rowerzystę. Głos Wągrowiecki poinformował, że prokuratura zakończyła już postępowanie, a do sądu trafił akt oskarżenia.
Do zdarzenia doszło 25 października w godzinach wieczornych. Dyżurny komisariatu z Damasławka został wówczas poinformowany o rannym rowerzyście, który leży na drodze w okolicy miejscowości Mirkowice -Na miejsce wezwano karetkę. Niestety człowiek zmarł podczas transportu do szpitala. Początkowo funkcjonariusze myśleli, że mężczyzna zmarł w wyniku potrącenia przez samochód - relacjonował wówczas Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. Szybko okazało się jednak, że mężczyzna został postrzelony, a w rejonie miejsca zdarzenia odbywało się polowanie.
Po kilku dniach policjanci dotarli do 21-letniego Jakuba S., który tego dnia polował w tej okolicy. Okazało się, że to właśnie Jakub S. wystrzelił kulę, która trafiła rowerzystę. Śledztwo wykazało ponadto, że Jakub S. upolował tego dnia kozę oraz koźlę sarny, choć nie miał na to stosownych pozwoleń. Mężczyzna miał też nakłonić Łowczego Koła Łowieckiego oraz innego myśliwego do poświadczenia w tej sprawie nieprawdy - Jakub S. przesłuchany w charakterze podejrzanego o popełnienie przestępstw nieumyślnego spowodowania śmierci Pawła P., nakłonienia do poświadczenia nieprawdy w dokumentach oraz pozyskania zwierzyny niezgodnie z upoważnieniem, potwierdził, że polował w czasie i miejscu zdarzenia, opisał przebieg polowania i podkreślił, że nikomu nie chciał zrobić krzywdy- wyjaśnia w rozmowie z Głosem Wągrowieckim prok. Magdalena-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Akt oskarżenia trafił już do sądu, a za popełnione przestępstwo myśliwemu grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Najpopularniejsze komentarze