Swarzędz: restauracja po "Kuchennych Rewolucjach" wystawiona na sprzedaż
W ostatnim odcinku programu Magdy Gessler "Kuchenne rewolucje" można było zobaczyć restaurację ze Swarzędza. "Rewolucja" nie zakończyła się dobrze - właściciele ostatecznie zrezygnowali z udziału w programie. Zalała ich fala krytyki - widzowie twierdzą, że od początku właściciele planowali sprzedaż restauracji, a program miał im zapewnić "darmowy" remont.
Magda Gessler podczas nagrań w Swarzędzu wielokrotnie krytykowała umiejętności kulinarne pani Karoliny, szefowej "bajkowej" kuchni, prywatnie partnerki właściciela restauracji, pana Piotra. Po czym pan Piotr, właściciel, oświadczył, że nie chcą kontynuować "rewolucji", nie chcą już rozmawiać z Magdą Gessler i zadeklarowali zamknięcie restauracji, która w trakcie przygotowania programu została wyremontowana.
Szybko jednak okazało się, że restauracja (Magda Gessler zaproponowała dla niej nazwę "Piknik w kratkę") wcale nie została zamknięta. Zaczęła ponownie działać, ale pod pierwotną nazwą - Bajkowa. To nie spodobało się widzom. Na facebookowym profilu Bajkowej pojawiło się mnóstwo negatywnych opinii. Profil na kilka dni zlikwidowano. Zamknięto też restaurację na dwa dni.
Internauci szybko jednak wypełnili "pustkę". Na Facebooku powstał profil "Restauracja Bajkowa - Zamknięta po Rewolucjach", której autorzy zachęcają do polubienia profilu tak: "Zapraszamy do polubienia profilu wszystkich tych, którzy zgadzają się ze stwierdzeniem, iż właściciele próbowali zrobić sobie darmową reklamę kosztem programu TVN wraz z remontem". Magda Gessler, wbrew informacjom pojawiającym się w prasie plotkarskiej podkreśla, że udział restauratorów w "Kuchennych rewolucjach" jest bezpłatny.
Obecnie profil restauracji ponownie dostępny jest na Facebooku i ponownie pod informacjami umieszczonymi przez właścicieli pojawia się mnóstwo komentarzy, z których wiele jest nieprzychylnych. Tymczasem widzowie programu odkryli, że restauracja wystawiona jest na sprzedaż. Ogłoszenie dostępne jest w internecie od przynajmniej kilku tygodni. Właściciel chce za "prosperującą restaurację" 80 tysięcy złotych.
Bohaterka odcinka inaczej przedstawia to, co działo się na planie programu. Na facebookowym profilu "Kuchennych rewolucji" przyznała, że Magda Gessler "chciała z niej zrobić idiotkę i udało się". - Obiecuję pani, że dołożą wszelkich starań, żeby już nikogo pani tak nie zniszczyła i skrzywdziła. Oczywiście w odcinku była pani aniołem - jak zawsze. Szkoda, że rzeczywistość jest inna!" - pisze Karolina. - Jest pani wielką kłamczuchą i podłą kobietą - dodała.
Przypominamy, że na początku maja w telewizji wyemitowano odcinek "Kuchennych rewolucji" z Poznania. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Najpopularniejsze komentarze