Jacek Kurski może stracić stanowisko prezesa TVP
Jacek Kurski traci zwolenników w swojej macierzystej partii, którzy co raz częściej krytykują szefa TVP. Decyzja o jego zwolnieniu będzie jednak należała do Jarosława Kaczyńskiego.
O pretensjach, które przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości mają do Jacka Kurskiego, mówi w rozmowie z Faktem jeden z polityków tej partii. Podstawowy zarzuty to ogromne koszty funkcjonowania telewizji. W ubiegłym roku TVP wyemitowała obligację na kwotę 300 mln, a pieniądze już zostały zużyte. Teraz Jacek Kurski chciałby kolejnej pożyczki, tym razem na kwotę 800 mln. Prezes TVP tłumaczy, że problemy wynikają ze zmniejszonej liczny reklam - Jak ktoś robi tak beznadziejny program, to mu odpływają reklamodawcy - twierdzi rozmówca gazety.
Jeden z posłów PiS nie ukrywa też, że na Jacka Kurskiego spada odpowiedzialność za spadki oglądalności. Z badań wynika, że TVP dociera obecnie jedynie do żelaznego elektoratu PiS -Kaganek naszej propagandy miał trafiać również pod inne strzechy - mówi poseł PiS i dodaje, że "pożytek z Kurskiego jest niewielki, a koszt ogromny".
Zdaniem informatora gazety decyzję w sprawie przyszłości Jacka Kurskiego podejmie sam prezes PiS Jarosław Kaczyński, który na bieżąco jest informowany o sytuacji w TVP.
Najpopularniejsze komentarze