Zabił dwie osoby na Sołaczu, a później zachęcał do łamania przepisów. Wraca do więzienia!
Marek C., który w listopadzie 2011 roku zabił samochodem dwie osoby na skrzyżowaniu ulicy Nad Wierzbakiem i alei Wielkopolskiej, a po wyjściu z więzienia zachęcał do łamania przepisów ruchu drogowego, wraca za kratki.
Sprawą zainteresował się sąd i są efekty. W grudniu C. twierdził, że to nie on był na nagraniu umieszczonym w internecie, dziwił się całej sytuacji. Najpierw Sąd Okręgowy uznał, że mężczyzna złamał warunki przedterminowego zwolnienia, a jak podaje Radio Merkury - dziś Sąd Apelacyjny podtrzymał tę decyzję. Oznacza to, że Marek C. musi trafić na 10 miesięcy do więzienia. Wyrok jest prawomocny.
O sprawie pisaliśmy w ubiegłym roku. W 2011 roku wówczas 19-letni Marek C. zabił BMW 50-latkę i 27-latka. Skazano go na 4 lata więzienia i 10 lat zakazu prowadzenia pojazdów. C. opuścił więzienie warunkowo w styczniu 2015 roku - 10 miesięcy przed czasem. Przez dwa lata nie mógł popełnić przestępstwa podobnego do tego, za które trafił do więzienia - w przeciwnym razie miałby wrócić za kraty.
W listopadzie Gazeta Wyborcza ujawniła, że dziś 24-letni mężczyzna co prawda nie jeździ samochodem jako kierowca, ale z fotela pasażera nagrywa "rajdy" po mieście swoich kolegów. Nagrania wrzucał na swój profil na Facebooku. Podczas przejazdów po Poznaniu dochodziło do łamania przepisów - kierowca jeździł nie tylko za szybko, ale też np. pod prąd czy przecina podwójną ciągłą.
Najpopularniejsze komentarze