Reklama
Reklama

TVP chce ściągać abonament za... radioodbiorniki w samochodach

fot. Wesley Ferreira Oliveira / freeimages.com
fot. Wesley Ferreira Oliveira / freeimages.com

Wciąż nie wiadomo jak ostatecznie będzie wyglądać kształt nowego abonamentu radiowo-telewizyjnego. TVP proponuje, żeby do jego płacenia zobowiązani byli m.in. kierowcy.

Najnowszy pomysł ministerstwa kultury to uszczelnienie ściągalności abonamentu m.in. poprzez umożliwienie Poczcie Polskiej dostępu do bazy klientów operatorów kablowych i satelitarnych. Wkrótce projekt nowelizacji ustawy powinien trafić do Komitetu Rady Ministrów.

Boże Narodzenie w Linea Mare to spokojny, rodzinny czas nad morzem: kolędy, radość dzieci czekających na Mikołaja i wieczorny relaks 350 m do plaży - Święta, które zapamiętasz.
REKLAMA

Wątpliwości do projektu zgłosiło kilka podmiotów, m.in. sama TVP. Serwis dziennik.pl podaje, że przy Woronicza nie podoba się pomysł abolicji dla abonamentowych dłużników. Chodzi o ok. 3 mld zł, więc jest o co walczyć.

Ponadto TVP zgłosiła swój sposób na uszczelnienie systemu. - Bardzo mało efektywny jest pobór opłat abonamentowych od firm i instytucji. W tym zakresie, a także w odniesieniu do gospodarstw domowych innych niż korzystające z usług telewizji płatnej, znacząca poprawa poboru opłat abonamentowych mogłaby nastąpić przynajmniej przez ułatwienie identyfikacji odbiorników radiowych w samochodach - napisano w cytowanym przez dziennik.pl dokumencie.

Autorzy pomysłu chcą wykorzystać domniemanie, że każde auto posiada radioodbiornik i dać Poczcie Polskiej wgląd do ewidencji CEPiK. W ten sposób wszyscy kierowcy płaciłby 7 zł miesięcznie, bo tyle wynosi obecnie abonament radiowy.

Ministerstwo nie ustosunkowało się jeszcze do pomysłu. W resorcie wciąż trwają analizy projektu i zgłaszanych do niego uwag.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

4℃
0℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
13.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro