Poznań: piesi "plagą" na ścieżkach rowerowych?
Rowerzyści skarżą się na pieszych, którzy notorycznie poruszają się w mieście po ścieżkach rowerowych. Czy rzeczywiście tak jest?
Skargę na pieszych otrzymaliśmy od rowerzystki, która często korzysta z przejazdu przy skrzyżowaniu ulic Przybyszewskiego/ Szamarzewskiego. Na zdjęciu widać, że na skorzystanie z przejazdu w tym miejscu czekają nie tylko rowerzyści, ale też sporo pieszych. - Z naprzeciwka tym razem czwórka pieszych, za moimi plecami kolejna porcja. Sytuacja powtarza się notorycznie - pisze. - Rowerzyści na przejazdach i drogach muszą omijać pieszych slalomem, pomijając fakt, że kilka metrów dalej jest przejście dla pieszych. Niejednokrotnie rzucają wulgaryzmami, gdy zwróci im się uwagę. Pół biedy jeśli zareagują na dzwonek, plagą są dodatkowo piesi ze słuchawkami na uszach. Sytuacja ma miejsce nie tylko w tym miejscu, ale na większości poznańskich dróg rowerowych - dodaje.
Sytuacja z przejazdem przy skrzyżowaniu Przybyszewskiego/Szamarzewskiego nie jest jednak oczywista. - To akurat miejsce, z którego mogą korzystać zarówno piesi jak i rowerzyści - mówi Tadeusz Mirski z Rowerowego Poznania. - Przejście dla pieszych jest po drugiej stronie skrzyżowania i dlatego piesi mogą korzystać z przejazdu dla rowerów w ciągu trasy pieszo-rowerowej - dodaje.
Inaczej jest w przypadku ronda Kaponiera czy przejazdu przy Bałtyku. Choć piesi powinni poruszać się przejściem podziemnym, wielu z nich decyduje się na chodzenie po przejazdach dla rowerzystów. Pojawiają się tutaj policjanci i strażnicy miejscy - wystawiają mandaty, ale niektórych wciąż to nie zniechęca. - W tym przypadku przy przejazdach dla rowerzystów ustawiono znaki zakazujące ruchu pieszych. My, jako Rowerowy Poznań popieraliśmy pomysł, by piesi mogli chodzić po powierzchni na rondzie Kaponiera i dlatego trudno jest nam się dziwić osobom, które wybierają takie rozwiązanie. Być może nie zdają sobie sprawy, że jest to w tym miejscu nielegalne - zaznacza.
Najpopularniejsze komentarze