Adam Z. zostaje na wolności
We wtorek Sąd Apelacyjny zajął się zażaleniem prokuratury dotyczącym wyjścia na wolność Adama Z. oskarżonego o zabójstwo z zamiarem ewentualnym Ewy Tylman.
Rok i trzy miesiące przebywał w areszcie Adam Z. Na wolność wyszedł w lutym po tym, jak sąd poinformował strony o możliwej zmianie kwalifikacji czynu. Obecnie Z. jest oskarżony o zabójstwo w zamiarem ewentualnym, a może się to zmienić na nieudzielenie pomocy Ewie Tylman. Za nieudzielenie pomocy grozi maksymalnie do 3 lat więzienia.
Gdy w lutym sąd zdecydował o zwolnieniu Z. z aresztu, zażalenie w tej sprawie złożyła prokuratura. - Nadal uważamy, że Adam Z. popełnił przestępstwo zabójstwa. Nadal uważamy, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie daje podstawy do popierania aktu oskarżenia i do tego, żeby oskarżony za swoje przestępstwo został skazany - mówiła Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu po opuszczeniu aresztu przez Adama Z. Dodatkowo prokuratura obawia się, że mężczyzna na wolności może się dopuścić matactwa procesowego.
Czy Adam Z. wróci do aresztu? To zależy od decyzji Sądu Apelacyjnego, która ma zapaść we wtorek. Obecnie Z. musi dwa razy w tygodniu stawiać się na komendzie policji i ma zakaz opuszczania kraju.
Najpopularniejsze komentarze