Rodzinna tragedia w Gostyniu: ojciec zostawił dwa listy pożegnalne
Wracamy do sprawy trzech ciał ujawnionych w mieszkaniu na terenie Gostynia. Nie żyją 27-latek, jego 23-letnia partnerka i ich 10-miesięczny syn.
W środę prokuratura i policja zorganizowały konferencję w tej sprawie. Ujawniono na niej, że 27-letni Łukasz K. zostawił dwa listy w mieszkaniu. Żegna się w nich z rodziną i znajomymi. Treści listów nie ujawniono.
Biegły określił wstępnie czas zgonu rodziny. Katarzyna Ś. i syn Maks - mieli zginąć 4-3 dni temu, a dwa dni temu Łukasz K. Dane te są jednak wstępne. Przyczyna śmierci jest znana jedynie w przypadku Łukasza K., który się powiesił. Wszystkie ciała zostaną poddane sekcji zwłok - ma ona pomóc odpowiedzieć na pytanie jak zginęli kobieta i dziecko.
W trakcie konferencji ujawniono także, że w mieszkaniu znaleziono piankę montażową w nietypowych miejscach - w lodówce i pralce. Nie ma jednak pewności, kto umieścił ją w urządzeniach.
Śledztwo jest prowadzone w sprawie zabójstwa oraz targnięcia się na własne życie. W mieszkaniu nie znaleziono śladów włamania czy plądrowania, dlatego wstępnie przyjęto, że mężczyzna zabił kobietę i dziecko, a następnie popełnił samobójstwo. Śledczy nie mają motywu - nie posiadają informacji o ewentualnych problemach finansowych czy rodzinnych pary. Sąsiedzi zapewniają, że była to normalna rodzina i nic nie wskazywało na to, by mogło tam dojść do tragedii.
Najpopularniejsze komentarze