Adam Z. jest osobą biseksualną? Prokuratura dysponuje zapisem rozmowy, która ma tego dowodzić
W przyszłym tygodniu odbędzie się kolejna rozprawa Adama Z., który oskarżony jest o doprowadzenie do śmierci Ewy Tylman. Do kolejnych szczegółów śledztwa dotarł Głos Wielkopolski.
Zdaniem prokuratury Adam Z. w czasie spaceru z Ewą Tylman miał być pobudzony seksualnie, a to wystraszyło dziewczynę, która uciekając przed kolegą spadł ze skarpy. Wystraszony Adam Z. miał przeciągnąć dziewczynę do rzeki, a następnie zepchnąć w nurt. Adam Z. zaprzecza temu i twierdzi, że jako osoba homoseksualna nie czuje pociągu do kobiet.
Prokuratura wykazała jednak, że Adam Z. w przeszłości miał kontakty seksualne z kobietami. Do części ustaleń śledczych dotarli dziennikarze Głosu Wielkopolskiego, którzy twierdzą, że prokuratura dysponuje zapisem rozmowy z listopada 2015 roku, w której Adam Z. deklarował się jako osoba biseksualna. Do rozmowy miało dojść w miejscu pracy - Adam: Więc, żeby było jasne. Lubię obie płci. / Koleżanka: Serio, czy mnie teraz testujesz? / Adam: Nie, serio. (...) Najważniejsze jest to, że moi najbliżsi mnie akceptują - cytuje zapis rozmowy gazeta.
Obrońcy Adama Z. twierdzą, że kluczowa jest opinia biegłych, którzy stwierdzili, że mężczyzna jest osobą homoseksualną. Przedstawiciel rodziny Ewy Tylman jest innego zdania. Twierdzi, że seksuolog nie wykluczył biseksualizmu - To oczywiście nie jest stwierdzone jednoznacznie, bo trudno to zrobić nawet dostępnymi metodami badań. Jednak ten element faktycznie występuje, patrząc chociażby na jego wcześniejsze kontakty z kobietami - mecenas Wojciech Wiza i dodaje -Kolejną ważną rzeczą są zapisy z monitoringu. Nie jestem psychologiem, ale uważam, że przynajmniej cześć zarejestrowanych zdarzeń, to nie są tylko przyjacielskie objęcia. A to jest dla nas najistotniejsze, bo dotyczy bezpośrednio Ewy Tylman i tego, co działo się przed zdarzeniem.
Kolejna rozprawa odbędzie się w poznańskim sądzie 17 stycznia.
Najpopularniejsze komentarze