Reklama
Reklama

Ukradli 8 mln złotych w Swarzędzu: ruszył proces

Fałszywy konwojent | fot. Policja
Fałszywy konwojent | fot. Policja

W środę rozpoczął się proces w sprawie kradzieży 8 milionów złotych, do której doszło w Swarzędzu w lipcu 2015 roku. Na ławie oskarżonych zasiadło 6 osób.

Proces rozpoczął się w Łodzi. Czterem osobom zarzuca się udział w zorganizowanej grupie przestępczej i przywłaszczenie dużej sumy pieniędzy. Wszyscy byli pracownikami firmy ochroniarskiej i brali udział w przygotowaniu kradzieży. Grozi im do 10 lat więzienia. Wśród oskarżonych są jeszcze kobieta i mężczyzna, którzy pomagali w ukryciu pieniędzy.

Nie czekaj! Od 1 stycznia 2024 r. za korzystanie z kopciuchów grozi grzywna. Do 31 lipca 2025 r. trwa kolejna edycja programu Kawka Bis, zgłoś się i otrzymaj nawet 37 000 zł.
REKLAMA


Wciąż poszukiwany jest Grzegorz Łuczak, który był wiceszefem firmy ochroniarskiej, w której zatrudniono konwojenta Krzysztofa W. Według oskarżonych, to właśnie Łuczak był mózgiem całej operacji, a po jej zakończeniu... ukradł pieniądze i zniknął. Do dziś udało się odzyskać jedynie kilkaset tysięcy złotych.

Do kradzieży w Swarzędzu doszło w połowie lipca 2015 roku. Policja ujawniła szczegóły po kilku tygodniach. Okazało się, że dwóch konwojentów weszło do banku, a trzeci, Krzysztof W., niespodziewanie odjechał samochodem. Wkrótce potem porzucone auto znaleziono. Konwojent i pieniądze z samochodu zniknęły. Było to prawie 8 mln zł. Ujawniono, że mężczyzna zatrudnił się w firmie ochroniarskiej kilka miesięcy przed kradzieżą podając dane osobowe innej osoby (podawał się za Mirosława Dudę). Później okazało się, że to krawiec, który długo przygotowywał się do kradzieży - ukradł tożsamość innemu mężczyźnie i zmienił swój wygląd.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Niebezpieczna pogoda w Wielkopolsce. Strażacy odebrali już około 350 zgłoszeń
23℃
14℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
30 km
Stan powietrza
PM2.5
7.90 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro