Turyści kontra mieszkańcy: co z miejscami parkingowymi w centrum?
Niewystarczająca liczba miejsc parkingowych w centrum miasta to problem doskonale znany mieszańcom, a wkrótce może on dotknąć także turystów odwiedzających Poznań.
Osiedlowi radni ze Starego Miasta zabiegają m.in. o likwidację miejsc przeznaczonych dla autokarów przy ul. Dominikańskiej. Pomysł znalazł się już w planach ZDM, tóry w zamian planuje wyznaczenie parkingów w innych lokalizacjach.
Do pomysłu sceptycznie nastawieni są pracujący w mieście przewodnicy. Postanowili więc zorganizować dla urzędników wycieczkę. - Sama byłam zdziwiona, że tak trudno jest zawrócić autokarem. Jeżdżą one po prostu po terenie prywatnym, więc ZDM musi się zastanowić nam możliwością utworzenia zatoczek - przyznała Małgorzata Woźniak z komisji rewitalizacji.
Przewodnicy przekonują, że pozostawienie dla autokarów miejsca w ścisłym centrum jest konieczne. - To osoby starsze, w wieku 60, a nawet 70+ i wymagają one jak najkrótszego przejścia na Stary Rynek. Poza tym przejście z ul. Dominikańskiej jest najmniej kolizyjne - tłumaczył przewodnik Aleks.
Podobnego zdania są eksperci. - Ogromna liczba z tych ludzi nie przyjeżdża do Poznania na dni, a na godziny, najczęściej na 2,5 - 3h. To oznacza, że trzeba pokazać im miasto z jak najlepszej strony w jak najkrótszym czasie - twierdzi Armin Mikos von Rohrscheidt, ekspert ds. turystyki.
Decyzje zapadną w najbliższych miesiącach. Osiedlowi radni chcą, żeby autokary zostawiały turystów w centrum, a następnie udawały się na parkingi poza nim. Miałoby to stworzyć większą liczbę miejsc parkingowych dla mieszkańców. Przewodnicy przekonują, że to fatalne rozwiązanie.
O tym jak zakończą się rozmowy zainteresowanych stron przekonamy się w kwietniu.
Najpopularniejsze komentarze