Kara finansowa dla Malarza. Zawieszenia nie będzie

W środę Komisja Ligi podjęła decyzję w sprawie Arkadiusza Malarza. Bramkarz Legii Warszawa nie zostanie zawieszony, choć domagały się tego władze Lecha Poznań.
Chodzi oczywiście o wydarzenia z ostatniego meczu Wojskowych i Kolejorza. Malarz brał udział w przepychance, ścierając się m.in. z Jasminem Buriciem, był także agresywny w stosunku do Dawida Kownackiego. Arbiter Szymon Marciniak pokazał mu za to jedynie żółtą kartkę, choć np. Bośniaka odesłał na trybuny.
W środę Komisja Ligi zdecydowała utrzymać decyzję sędziego głównego. Na Malarza nałożono jednak dodatkową karę. - Na podstawie zebranego materiału dowodowego Komisja Ligi stwierdziła, że sędzia zawodów widział zajście na boisku pomiędzy Arkadiuszem Malarzem a Dawidem Kownackim. Na tej podstawie Komisja Ligi oddaliła protest klubu z Poznania oraz postanowiła utrzymać decyzje sędziego głównego zawodów. Zmiana decyzji sędziego o żółtej kartce byłaby możliwa, gdyby sędzia zawodów nie widział zdarzenia, a błąd uznano za rażący. Natomiast, w związku z niesportowym zachowaniem Arkadiusza Malarza, Komisja Ligi postanowiła nałożyć możliwą dodatkową karę finansową w wysokości 5 000 złotych - tłumaczy przewodniczący Komisji Ligi, Zbigniew Mrowiec.