Maciej Gajos: byliśmy konsekwentni i to dało efekt
Maciej Gajos piątkowy mecz z Górnikiem Łęczna rozpoczął na ławce rezerwowych, a na boisku pojawił się dopiero w drugiej połowie spotkania. Było to bardzo udane wejście, bo ofensywny pomocnik zdobył wyrównującą bramkę i otworzył Lechowi Poznań drogę do zdobycia trzech punktów.
Ofensywny pomocnik od samego początku był bardzo aktywny. W 70. minucie świetnie wbiegł w pole karne i strzałem głową pokonał Sergiusza Prusaka. - Mogłem zdobyć bramkę już wcześniej, ale na pewno cieszę się, że wykorzystałem to dośrodkowanie Szymka Pawłowskiego. Doprowadziliśmy do remisu, a w końcówce udało się zdobyć bramkę dającą 3 punkty - komentował w rozmowie z Lech TV.
Bardzo długo wydawało się, że Lech nie wywiezie z Lublina punktów, a zwycięskie trafienie padło dopiero w 90. minucie. To pewna nowość, bo do tej pory Kolejorz miał ogromne problemy z odwracaniem losów poszczególnych spotkań. - Każde zwycięstwo cieszy, wyszarpane czy nie. Po ostatnim meczu z Arką chcieliśmy tutaj wygrać. Mecz nie ułożył się dla nas dobrze, ale byliśmy konsekwentni w tym co robiliśmy na boisku i myślę, że to przyniosło efekt - stwierdził piłkarz.