Reklama
Reklama

Zatrzymują auta i wyłudzają pieniądze. "W całej Polsce się z tym spotykam"

fot. Janusz
fot. Janusz

W ubiegłym tygodniu napisaliśmy o Romach, którzy oszukują kierowców "na brak benzyny w aucie" i wyłudzają pieniądze m.in. na trasach szybkiego ruchu. Taką sytuację udało się uwiecznić naszemu czytelnikowi. Twierdzi jednak, że policja niewiele w tej sprawie robi.

TUTAJ piszemy o nasilającym się problemie obcokrajowców (mają to być Romowie), którzy zatrzymują swoje auta na trasach szybkiego ruchu lub ulicach z dużym natężeniem ruchu pojazdów i dosyć nachalnie próbują zatrzymywać inne samochody. Gdy już uda im się "upolować" ofiarę, wyjaśniają, że zabrakło im benzyny i nie mają pieniędzy na kontynuowanie podróży. Oferują złotą biżuterię w ramach potwierdzenia, że oddadzą pożyczone pieniądze. Jeżdżą różnymi autami, przeważnie na brytyjskich tablicach rejestracyjnych. Oszukać dała się m.in. Ewa, która w Komornikach wręczyła oszustowi 1500 złotych.

W piątek oszuści mieli stać na węźle autostradowym Poznań Wschód. - Było to dwóch ładnie ubranych Romów w czarnym Mercedesie - napisał do nas Darek. - Zatrzymują auta, sprawę zgłosiłem policji. Jeden z nich łaził po środku drogi ekspresowej. Idiota. Jestem kierowcą zawodowym i w całej Polsce się z tym spotykam - dodaje.

Do naszej redakcji zgłosił się także czytelnik, który nagrał taką sytuację przy Poznań City Center w czerwcu tego roku. - Piszecie "Najlepiej poinformować o takim zdarzeniu policję". Tak, to proszę zapytać czy poznańska policja tych oszustów (opisanych w art.) zatrzymała? Przesyłam zdjęcia oszusta, jego pojazdu z numerem rejestracyjnym. Policji nie wystarczy wskazać przestępcy. Im potrzeba przestępcy, którego dostarczę na KP i ten oszust przyzna się do zabronionego czynu - pisze Janusz.

Piotr Garstka z biura prasowego wielkopolskiej policji zapewnia, że policjanci reagują w takich sytuacjach. - Jeśli otrzymamy sygnał od kierowcy, że na trasie stoi podejrzanie zachowująca się osoba, która np. próbuje zatrzymywać auta prowadząc do niebezpiecznych sytuacji, funkcjonariusze na pewno pojadą na miejsce i taką osobę wylegitymują - mówi. - Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że każdemu z nas może się przytrafić sytuacja, w której np. psuje nam się auto lub brakuje nam benzyny i próbujemy otrzymać pomoc od innego kierowcy. Próba uzyskania takiej pomocy nie jest czynem zabronionym - dodaje.

Policja raz jeszcze prosi, by kierowcy widząc takie podejrzane zachowanie innego uczestnika ruchu, po prostu nie zatrzymywali się. - Jeśli obawiamy się, że może to być oszust, zadzwońmy na policję. Funkcjonariusze to sprawdzą, jeśli rzeczywiście kierowca ma jakiś problem, pomogą wezwać pomoc drogową - zaznacza.

Oszuści działają podobnie jak osoby wyłudzające pieniądze metodą "na wnuczka". - Tyle mówi się o tym, by nie dawać pieniędzy obcym osobom. A jednak wciąż do takich oszustw dochodzi, ludzie zostawiają duże pieniądze w śmietnikach, bo tak "kazał im policjant", który z policją nie ma nic wspólnego. Pozostaje jedynie odwoływanie się do zdrowego rozsądku i ostrzeganie - kończy. Ponownie apelujemy do kierowców o niereagowanie na apele o pomoc w miejscach, w których może to prowadzić do groźnych sytuacji komunikacyjnych.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
4℃
Poziom opadów:
4.8 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
8.00 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro