Libacja zakończyła się tragicznie
Śmiercią 55-letniego mężczyzny zakończyła się libacja w jednym z bloków na Piątkowie. Około drugiej w nocy anonimowa osoba powiadomiła o tragedii pogotowie. Policja rozpoczęła poszukiwania sprawcy. Podejrzenia padły na współlokatora zabitego mężczyzny.
Około godziny 2.00 w nocy z soboty na niedzielę anonimowa osoba powiadomiła dyżurnego karetek pogotowia o tragicznym finale libacji w jednym z bloków na Piątkowie. Do pobicia ze skutkiem śmiertelnym doszło w mieszkaniu 55-letniej ofiary, w trakcie libacji alkoholowej. Napastnik zabił zadając ciosy w głowę.
Policjanci rozpoczęli zbieranie śladów i typowanie ewentualnego sprawcy. Policyjny pies, który podjął trop doprowadził funkcjonariuszy do przystanku tramwajowego, przy którym stały cztery osoby. Już po chwili okazało się, że są wśród nich świadkowie zajścia. Podejrzenia detektywów padły na 29-letniego Michała F., który od pewnego czasu zamieszkiwał z denatem. Ustalono też, że Michał F. widziany był nad ranem z bagażem, co mogło świadczyć o planowaniu ewentualnej ucieczki. Mężczyzna uważany był za bezdomnego, dlatego policjanci natychmiast zaczęli szukać go w całym mieście.
Około godziny 13.00 w niedzielę funkcjonariusze zatrzymali 29-letniego Michała w pobliżu stacji paliw przy ulicy Wojciechowskiego. Michał F. przebywa obecnie w Policyjnej Izbie Zatrzymań.