Odór w Parku Sołackim: pojawiają się kolejne śnięte ryby
W poniedziałek wieczorem w stawach na terenie Parku Sołackiego zauważono śnięte ryby. Część z nich udało się wyciągnąć z wody we wtorek, kolejne mają być usunięte w środę. Cały proces może jednak potrwać - pojawiają się bowiem następne śnięte ryby. Sprawą zajmuje się m.in. WIOŚ.
O śniętych rybach w stawach na terenie Parku Sołackiego piszemy od poniedziałku. We wtorek nad stawami pojawili się m.in. inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. - Jeszcze we wtorek stwierdzono śnięcie pojedynczych sztuk ryb. Zanieczyszczenie, które objawiło się brązową barwą wody pojawiło się w małym stawie od strony wpływu Bogdanki. W większych stawach, położonych na zachód, tego zanieczyszczenia już nie było. Dlatego naszą uwagę skoncentrowaliśmy na obrzeżach małego stawu. Od strony ulicy Małopolskiej zidentyfikowaliśmy dwa wyloty. Jeden z nich jest suchy, a drugim płynęła woda. Trudno dziś powiedzieć, czy okaże się zanieczyszczona. Próby zostały pobrane z tego wylotu, ze stawu i z Bogdanki - tłumaczy Hanna Kończal, zastępca dyrektora WIOŚ.
Choć już we wtorek Zarząd Zieleni Miejskiej rozpoczął wyławianie ryb ze stawów, kolejne śnięte ryby pojawiają się tu dzisiaj. Mieszkańcy skarżą się na odór unoszący się w parku i martwe ryby zalegające w wodzie. - Nie spodziewałam się takiego widoku i okropnego zapachu gnilnego w tym jednym z najstarszych i najpiękniejszych parków - wyjaśnia nasza czytelniczka Katarzyna. - Nieżywe ryby zalęgają w dużych grupach i pojedynczo. Rozkładają się i po prostu śmierdzą okropnie. Stada much na tych rybach. Część ryb jest wyciągnięta na trawę i nadgryziona przez zwierzęta. Wygląda to okropnie i na pewno nie działa zachęcająco na spacerowiczów. Dlaczego żadne służby nie zajęły się sprzątnięciem martwych ryb - dopytuje.
Małgorzata Sobieszczyk z ZZM podkreśla, że sprzątanie śniętych ryb się odbywa. - Ze względu na to, że kolejne martwe ryby pojawiają się w stawie, całe sprzątanie może potrwać nawet kilka dni. Nikt na pewno nie zostawi martwych ryb w wodzie, usuniemy je - zaznacza. Obecnie sprzątanie trwa.
Skąd nieprzyjemny zapach? - To typowy zapach gnilny szczególnie obecny na kaskadach łączących poszczególne jeziora. Taki zapach może wskazywać na ścieki bytowe, ale niekoniecznie. Na pewno jednak nie wskazuje na zanieczyszczenia chemiczne - podkreśla Kończal.
Nie jest to pierwsza taka sytuacja w Parku Sołackim. Do podobnego zdarzenia doszło w ubiegłym roku. - Dziś trudno powiedzieć czy to z wodą w stawach jest coś nie tak, czy z wodą dopływającą do stawów. Niewątpliwie coś się stało rok temu i teraz. Jeżeli jest to działanie incydentalne, znalezienie sprawcy jest bardzo trudne, wręcz niemożliwe. Jeżeli byłyby to natomiast ścieki komunalne, trzeba dokonać rozpoznania czy jest to stałe odprowadzanie przez nielegalne podłączenie czy też nie. Wnioski zostaną sformułowane i trafią do Urzędu Miasta - kończy Hanna Kończal.