Tragiczny czwartek w Wielkopolsce: utonęły trzy osoby
Dwa dni temu nad Jeziorem Maltańskim oficjalnie otwarto sezon letni nad wodą w Wielkopolsce. Apelowano o rozsądek podczas wypoczynku nad akwenami. Niestety niektórzy na apele nie reagują. Tylko w czwartek w naszym województwie utonęły 3 osoby. A wakacje dopiero się zaczynają.
Policja, straż miejska, strażacy, WOPR - między innymi te służby uczestniczyły w oficjalnym otwarciu sezonu letniego nad Jeziorem Maltańskim. Dwa dni temu podkreślano, jak ważne jest rozsądne spędzaniu czasu nad wodą. - Mamy dziś do czynienia z paradoksem. Dwa dni temu prosiliśmy, by ludzie korzystali z odpoczynku nad wodą z głową, a dziś mamy informację o trzech utonięciach, do których doszło w Wielkopolsce w czwartek - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Do pierwszego utonięcia doszło w godzinach wieczornych w Gołuchowie na terenie powiatu pleszewskiego. - 5 znajomych wybrała się nad zalew. Kąpali się w niestrzeżonym miejscu. Być może spożywali wcześniej alkohol. Gdy wychodzili z wody zorientowali się, że jeden z nich zaczął się topić i ostatecznie zniknął pod wodą - relacjonuje Borowiak. - Na miejsce wezwano służby, zaczęto poszukiwania mężczyzny. Około 22.00 z wody wyciągnięto zwłoki 55-latka - dodaje.
Dwa kolejne utonięcia odnotowano na terenie powiatu konińskiego. - W Rębowie odnaleziono ciało 37-letniego mężczyzny. Zwłoki znajdowały się w trzcinie w zbiorniku po wyrobisku kopalnianym. Będziemy wyjaśniać jak doszło do tego zdarzenia - przyznaje.
Ostatnie utonięcie miało miejsce w Jeziorze Licheńskim, również na terenie powiatu konińskiego. - 22-latek wskoczył do wody z pomostu i nie wypłynął. Raz jeszcze apelujemy do mieszkańców, by nie przeceniali swoich umiejętności jeśli chodzi o pływanie. Szczególnie ostrożni powinniśmy być w miejscach, których nie znamy. Powinniśmy unikać niestrzeżonych kąpielisk, a także spożywania alkoholu przed wejściem do wody. Pamiętajmy też, by w trakcie wypoczywania na kajakach czy łódkach korzystać z kamizelek. Tu chodzi o nasze życie - kończy Borowiak.