Strażnicy miejscy kontrolują czystość przy restauracjach: będą kary?
W połowie maja strażnikom miejskim przybyło obowiązków. Mają kontrolować czystość na terenach wokół punktów gastronomicznych. Zapowiadają, że w przypadku opieszałości osób odpowiedzialnych za czystość, będą nakładać kary lub kierować sprawy do sądu.
Problem z utrzymaniem czystości na terenie Poznania od dawna doskwiera mieszkańcom. Miasto stara się radzić sobie z problemem jak może - wynajmuje firmę, która sprząta tereny nadwarciańskie, zapewnia "mobilnych" pracowników, którzy pojawiają się w rejonie Starego Rynku i usuwają śmieci z ulic (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Straż miejska od kilku dni dodatkowo zajmuje się kontrolowaniem czystości na terenach wokół punktów gastronomicznych. - Biorąc pod uwagę występujący stan porządkowy w tych obszarach niezbędne stało się podjęcie systematycznych kontroli czystości. Systematyczne i systemowe działania mają przywrócić Poznaniowi miano miasta czystego, którego kiedyś był synonimem - wyjaśnia SM.
Wytypowane zostaną miejsca przy punktach gastronomicznych, a także ustalone zostaną osoby, które są odpowiedzialne za utrzymywanie tam czystości. Kontrole mają się odbywać codziennie w miejscach o znacznym natężeniu ruchu pieszych, a przynajmniej raz w tygodniu w pozostałych lokalizacjach.
- Nie nastawiamy się wyłącznie na karanie. Sankcje tak, ale wobec recydywistów. W przypadkach powtarzających się uchybień porządkowych lub braku natychmiastowej reakcji na wezwanie do ich usunięcia będziemy nakładać maksymalne grzywny bądź bezpośrednio kierować wnioski o ukaranie do sądu - podkreślają strażnicy.