Rozbierają schody przy moście Dworcowym: "wygląda to niebezpiecznie"
Przy moście Dworcowym trwa rozbiórka schodów prowadzących z wiaduktu na ulicę Dworcową. Zdaniem naszego czytelnika sposób prowadzenia prac pozostawia wiele do życzenia. Zastrzeżenia ma też nadzór budowlany, z którym się skontaktowaliśmy.
- Moje serce majsterkowicza zamarło. Rozbijanie zbrojonego betonu na tej wysokości to śmiertelne ryzyko dla operatora młota - pisze nasz czytelnik, który widział prace prowadzone przy moście Dworcowym. - Wygląda to bardzo niebezpiecznie - dodał.
Przy moście Dworcowym trwa obecnie rozbiórka schodów prowadzących z wiaduktu na ulicę Dworcową. To część zaplanowanego remontu. Inwestorem jest Zarząd Dróg Miejskich. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego. - Rozbiórka schodów jest prowadzona na podstawie pozwolenia na budowę, a więc pod względem formalnym jest to legalne - mówi Paweł Łukaszewski, PINB. - W dokumencie nie tylko wskazano kolejność wykonywanych prac, ale też np. technologię ich prowadzenia. Wskazano konkretne rozwiązania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom jak i osobom przebywającym w pobliżu. Okazuje się jednak, że zawarte w dokumencie zapisy nie są przestrzegane - tłumaczy.
Inspektor wyjaśnia, że powinno się tu pojawić ogrodzenie, tymczasowe poręcze czy np. rusztowanie. - A choćby na zdjęciu widać, że na ulicy pod rozbieranymi schodami pojawiła się tylko biało-czerwona taśma. Nie jest to wystarczająca ochrona - zaznacza. - Kolejna sprawa to zabezpieczenie pracowników prowadzących rozbiórkę. Będziemy sprawdzać, czy mają sprzęt zabezpieczający niezbędny przy wykonywaniu prac na wysokości.
W miejscu prowadzonych prac pojawią się pracownicy nadzoru budowlanego, którzy dokładnie sprawdzą czy nie dochodzi tu do naruszenia zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.