Dziennikarz zajmujący się sprawą Ziętary jest zastraszany?
Krzysztof Kaźmierczak od lat zajmuje się sprawą zaginionego dziennikarza Jarosława Ziętary. Teraz dziennikarz Głosu Wielkopolskiego jest zastraszany.
Dziennikarz Gazety Poznańskiej zaginął 1 września 1992 roku w drodze do pracy. Początkowo zaginięcie nie wzbudziło większego zainteresowania, a śledztwo w tej sprawie prowadzone było bardzo niedbale. Dopiero działania kolegów zaginionego doprowadziły do nagłośnienia sprawy i intensyfikacji działań śledczych. Sprawa była kilkukrotnie wznawiana, a w styczniu 2012 roku została przejęta przez krakowską prokuraturę. Działania krakowskich śledczych doprowadziły między innymi do zatrzymania Aleksandra Gawronika - ówczesnego senatora i najbogatszego Polaka, który miał podżegać do zabójstwa dziennikarza. Z ustaleń śledczych wynika, że Jarosław Ziętara został zamordowany pod Poznaniem, ale jego ciała do dziś nie znaleziono.
Proces Aleksandra Gawronika toczy się przed poznańskim sądem, a jutro w sprawie będzie zeznawał między innymi Krzysztof Kaźmierczak. Okazuje się, że w ubiegłym tygodniu dziennikarz miał otrzymać ostrzeżenie - Ja otrzymałem w ubiegłym tygodniu ostrzeżenie, że na Macieja B. może być wywarty wpływ, żeby on za cenę gwarancji bezpieczeństwa dla swoich bliskich i siebie, dokonał na mnie napaści przy okazji tego procesu - mówił Krzysztof Kaźmierczak na antenie Telewizji WTK. Dziennikarz zgłosił sprawę do sądu, a zapewnieniem bezpieczeństwa ma zająć się policja.
Zachęcamy do obejrzenia całej rozmowy z Krzysztofem Kaźmierczakiem w serwisie WTK Play. Krzysztof Kaźmierczak mówi między innymi o przekazaniu sprawy zabójstwa do Prokuratury Krajowej, a także spekuluje o celach zastraszania.