Mecz Lecha przy komplecie publiczności. Zmiany w sztabie rywala
Już we wtorek Lech Poznań zmierzy się w rewanżowym spotkaniu Pucharu Polski z Zagłębiem Sosnowiec. Rywal Kolejorza ma za sobą serię trzech ligowych porażek z rzędu, a kilka dni temu władze zdecydowały o zmianach w sztabie szkoleniowym.
Mistrz Polski poległ w ostatnich starciach z Legią Warszawa i Śląskiem Wrocław, ale pierwszoligowcowi wcale nie wiedzie się lepiej. Od meczu na INEA Stadionie (Lech wygrał 1:0) Zagłębie musiało uznać wyższość MKS Kluczbork, Pogoni Siedlce i Miedzi Legnica.
W drużynie z województwa śląskiego wdrożono dość nietypowe rozwiązanie. Choć "na papierze" pierwszym szkoleniowce jest Artur Derbin, to decyzje podejmował on wspólnie z Tomaszem Łuczywkiem i Robertem Stankiem. Już podczas spotkania z Miedzią to ten ostatni (formalnie dyrektor sportowy) dyrygował zespołem stojąc przy linii bocznej boiska. - Pracujemy w dalszym ciągu we trójkę, ale ciężar decyzyjności został przesunięty na dyrektora sportowego Roberta Stanka. Taka była decyzja prezesa klubu. Powodem tego były ostatnie słabsze występy naszej drużyny. Miał to być impuls i bodziec dla drużyny - wyjaśnił Derbin, cytowany przez zaglebie.sosnowiec.pl.
Niezależnie od sytuacji zespołu, spotkanie z mistrzem Polski cieszy się sporym zainteresowaniem publiczności. Biletów w sprzedaży nie ma już od kilku dni, co oznacza, że na trybunach Stadionu Ludowego zjawi się 4950 osób. 400 z nich będą stanowić fani Kolejorza.
Początek wtorkowego meczu o 18:00. Relacja LIVE na łamach epoznan.pl.