Uniwersytet Medyczny ma nowego rektora: wybory z zarzutami w tle
Profesor Andrzej Tykarski jest nowym rektorem Uniwersytetu Medycznego. Został wybrany w czwartek. Jego kontrkandydatka, dr hab. Anna Posadzy-Małaczyńska twierdzi, że kampanię skrócono o miesiąc po tym, jak zgłosiła swoją kandydaturę.
Profesor Andrzej Tykarski to nowy rektor Uniwersytetu Medycznego. Do tej pory był prorektorem i szefem Kliniki Hipertensjologii w Szpitalu Klinicznym Przemienienia Pańskiego. - Zapowiedział, że te wybory to jest kontynuacja tego, co zrobił dotychczasowy rektor i myślę, że zapowiedź tej kontynuacji to dobre chwile dla naszej uczelni medycznej - mówi profesor Marek Ruchała, rzecznik Uniwersytetu Medycznego.
W planach nowego rektora jest m.in. utworzenie działu wsparcia projektów internetowych, który ułatwiałby naukowcom skuteczne aplikowanie o granty na badania. Chce przeznaczyć więcej pieniędzy na naukę oraz usprawnić administrację na uczelni.
Przez długi czas profesor Tykarski był jedynym kandydatem na stanowisko rektora. W ostatniej chwili pojawiła się kontrkandydatka - dr hab. Anna Posadzy-Małaczyńska. Tykarski zdobył 169 głosów, a jego konkurentka 7. Posadzy-Małaczyńska uważa, że po tym jak zgłosiła swoją kandydaturę, o miesiąc skrócono kampanię wyborczą na uczelni. - Uznał, że to przyspieszenie w jakiś sposób pozbawi mnie możliwości tworzenia realnej kampanii - mówi.
- Wydaje się na podstawie wyników wyborów, że to zostało źle odebrane przez środowisko akademickie naszej uczelni. Jako rodzaj deprecjonowania uczelni, wyborów, stanowiska rektora. Na szczęście wynik przywrócił właściwą równowagę - mówi profesor Tykarski.
W głosowaniu na nowego rektora udział wzięli elektorzy wytypowani przez pracowników uczelni.