Kajetan P. w trakcie lądowania CASY rzucił się na policjanta
Kajetan P., któremu postawiono zarzut zabójstwa Katarzyny J., przebywa obecnie w areszcie. Radio ZET ujawnia, że w trakcie lądowania wojskowej CASY w Warszawie z Kajetanem P. na pokładzie, mężczyzna rzucił się na policjanta i próbował go ugryźć. Później założono mu na głowę kask ochronny.
Wojskowa CASA, którą Kajetan P. był transportowany do Polski z Malty, wylądowała w Warszawie w piątkowe popołudnie. Dziś Radio ZET ujawnia, że podczas lądowania mężczyzna rzucił się na policjanta i chciał go ugryźć. - Nic poważnego się nie stało, zastosowano chwyt obezwładniający - wyjaśnia w rozmowie z Radiem ZET Iwona Kuc z Komendy Głównej Policji.
Gdy samolot wylądował, zdecydowano się na zastosowanie zaostrzonych środków bezpieczeństwa. Kajetanowi P. założono na głowę kask ochronny - głównie po to, by nic sobie nie zrobił.
W sobotę P. usłyszał zarzut zabójstwa, do którego się przyznał. Nieoficjalnie wiadomo, że podczas przesłuchania mężczyzna miał stwierdzić, że chciał zabić jeszcze jedną osobę, ale nie przyszła na umówione spotkanie.
Obecnie mężczyzna znajduje się w areszcie, gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące. Grozi mu dożywocie.
Nagranie z transportu Kajetana P. z Malty do Warszawy:
Najpopularniejsze komentarze