Spór miasta i wojewody. Sprawa trafiła do sądu
Miasto idzie do sądu z wojewodą wielkopolskim. Chodzi o sprzedaż prywatnej szkole budynku i działki przy ulicy Taczanowskiego. Swoją decyzją transakcję zablokował Zbigniew Hoffman. Jaka przyszłość czeka placówkę?
International School of Poznań działa w Poznaniu od ponad dekady. - W gruncie rzeczy do końca lutego powinienem powiedzieć rodzicom, że dla połowy dzieci nie mam w szkole miejsca - powiedział telewizji WTK Ryszard Matuszewski, dyrektor szkoły.
Kilka miesięcy temu miejscy radni zdecydowali, że prawo pierwokupu zabudowań i przyległej im działki otrzyma prowadząca placówkę fundacja. Ustalono także cenę: 5,5 miliona złotych.
Przeciwni transakcji są radni opozycji. Podnoszą przede wszystkim argument o zbyt niskiej wycenie. - To jest szkoła odpłatna i po prostu biznes. Każdy biznes przynosi dochody, ale ma też swoje koszty - stwierdził Adam Pawlik z PiS.
Na razie nieruchomości pozostaną w rękach miasta, bo decyzję radnych zablokował wojewoda. Dlaczego? - Chodziło o kwestie dotyczące gruntu, uzasadnienia dlaczego nieruchomość miałaby zostać przekazana fundacji w ramach pierwszeństwa pierwokupu - tłumaczył jego rzecznik, Tomasz Stube.
Władze miasta są zdeterminowane i zwróciły się o rozpatrzenie sprawy do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego. - Mówimy o sprzedaży budynku za 100 proc. ceny podmiotowi, który dzierżawi tę nieruchomość od wielu lat - tłumaczy wiceprezydent Mariusz wiśniewski.