Piotr Rutkowski: prawdopodobnie dołączy do nas jeszcze jeden zawodnik
Dodano środa, 27.01.2016 r., godz. 17.24
Lech Poznań pozyskał w końcu napastnika. Do kadry zespołu dołączyć w środę Nicki Bille Nielsen. Wiceprezes klubu, Piotr Rutkowski, jest bardzo zadowolony z tego transferu i zapowiada jeszcze jedno wzmocnienie.
Duńczyk ma 27 lat, a w Kolejorzu zagra z numerem 19. O miejsce w składzie rywalizować będzie z Dawidem Kownackim, a także Marcinem Robakiem, po ile ten drugi zdoła dojść do siebie po przeprowadzonej w zeszłym roku operacji.
Rutkowski jest przekonany, że Bille Nielsen będzie solidnym wzmocnieniem. - Pozycja napastnika w Lechu Poznań jest bardzo odpowiedzialna, wiąże się z dużymi oczekiwaniami i presją. Niestety nie udał nam się ubiegłoroczny transfer, pewnie w dużej mierze przez tę presję. Nicki jej potrzebuje. Będzie w stanie szybko wkomponować się w zespół. Nie powinien mieć żadnego problemu z aklimatyzacją. Nie mamy dużo czasu na wkomponowanie go w zespół, zostały raptem 4 miesiące gry, musi zatem od początku zacząć strzelać - powiedział w rozmowie z Lech TV.
Duńczyk nigdy w swojej karierze nie zdobywał seryjnie bramek. W klubie wierzą jednak, że stać go na dobry wynik. - Wydaje mi się, że będzie to zawodnik łączący charakterystykę Zaura Sadajewa i Kaspra Hamalainena, czyli taki, którego stać na zdobycie 13-15 bramek w sezonie, a do tego dołoży jeszcze walkę od początku do końca - ocenił syn Jacka Rutkowskiego.
Zimą Lech wzmocnili Sisi i Bille Nielsen, z wypożyczenia ściągnięto także Macieja Wilusza. Czy kibice mogą spodziewać się kolejnych ruchów? - To był najważniejszy transfer, napastnik był priorytetem. Liczymy, że jeszcze jeden zwodnik będzie mógł dołączyć do naszej kadry. Nie jest to już takie ważne jak pozycja napastnika, bez którego nie moglibyśmy wyobrazić sobie początku rozgrywek. Prawdopodobne jest to, że w ciągu tygodnia-dwóch dołączy do nas jeszcze jeden piłkarz - przyznał wiceprezes Kolejorza.
Piotr Rutkowski nie chciał potwierdzić, że Lech chce pozyskać lewego obrońcę. Nie jest jednak tajemnicą, że po odejściu Barry"ego Douglasa drużyna potrzebuje na tej pozycji wzmocnień.