Młody mężczyzna utonął w jeziorze Strzeszyńskim
Dodano wtorek, .00.0000 r., godz. 00.00
Do tragedii doszło w niedzielę. Młody mężczyzna najprawdopodobniej stracił siły, gdy chciał przepłynąć na drugą stronę jeziora. Tragedia rozgrywała się niedaleko głównej plaży. Ratownicy natychmiast rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Niestety, nie udało się im odnaleźć 25-latka.
Młody mężczyzna utonął w jeziorze Strzeszyńskim w niedzielne popołudnie. Według relacji świadków; wraz z dwójką kolegów próbował przepłynąć jezioro wszerz - kilkaset metrów od głównej plaży. Trzydzieści metrów od brzegu 25-letni mężczyzna stracił siły i nagle zniknął pod wodą. Jego koledzy nie mogli go znaleźć, więc powiadomili ratowników. Ci również długo szukali mężczyzny, ale bezskutecznie. W miejscu, w którym ostatni raz widziano tonącego jezioro ma około 5 metrów głębokości i muliste dno. Na miejsce wezwano płetwonurków, którzy jechali do Strzeszynka aż z Kościana.
Strażacy wyciągnęli ciało na brzeg.