Antyimigranckie zamieszki w Holandii
W środę wieczorem doszło do zamieszek antyimigranckich w holenderskiej miejscowości Geldermalsen. Uczestniczyło w nich około 2000 ludzi.
W Geldermalsen ma powstać ośrodek dla uchodźców, w którym dach nad głową znajdzie nawet 1500 uchodźców. W środę wieczorem tematem tym zajmowała się rada miejska, a przed budynkiem rady zgromadziło się nawet 2000 protestujących. Protest wymknął się spod kontroli organizatorów, a jego uczestnicy przewracali ogrodzenia, rzucali butelkami i odpalali fajerwerki.
Ostatecznie protest doprowadził do przerwania posiedzenia rady miejskiej, a radni zostali ewakuowani przez policję. Pacyfikacją protestujących zajęła się policja, która - jak poinformowano na Twitterze - "dokonała licznych zatrzymań". To kolejne tak duże zamieszki po październikowym ataku chuliganów na ośrodek syryjskich uchodźców. Głos w sprawie incydentu zabrał wiceminister sprawiedliwości Holandii Klaas Dijkhoff, który zamieszki nazwał "nieholenderskimi".