Arabskie gangi terroryzują Berlin
Dziennik Tagesspiegel poinformował o raporcie przygotowanym przez niemieckiego naukowca Mathiasa Rohego na temat przestępczości wśród mniejszości arabskiej. Zdaniem badacza Berlin ma problem z arabskimi gangami terroryzującymi mieszkańców Berlina.
Raport został zaprezentowany przez ministra sprawiedliwości Thomasa Heilmanna. Mathias Rohe twierdzi, że największe problemy występują w dzielnicachKreuzberg, Neukoelln, Moabit i Wedding. Zdaniem Rohego gangi zastraszają ofiary przestępstw, świadków i społeczności lokalne, posługując się przy tym "równoległym systemem wymiaru sprawiedliwości". Gangi wykorzystują zamknięte rodzinne struktury oraz archaiczne rozumienie honoru, a taka organizacja sprawia, że władze nie są w stanie kontrolować przestępczych struktur. Raport zwraca też uwagę na to, że pomimo tego, że problem dotyczy wybranych części miasta, to przestał być problemem marginalnym.
Prezentujący raport minister zapowiedział podjęcie natychmiastowych działań, które w tej chwili powinny skoncentrować się na zapobieganiu powstawaniu kolejnych równoległych struktur z imigrantów napływających obecnie do Europy. Szacunki mówią, że do Niemiec przyjechało w tym roku 72 tysiące uchodźców. W samym Berlinie w 2013 roku było około 250 tysięcy muzułmanów, czyli dwa razy więcej niż na początku lat dziewięćdziesiątych.
Najpopularniejsze komentarze