Dawid Kownacki: nie wszystko zależy od nas, ale wierzymy w awans
Lech Poznań potrzebuje cudu - takie stwierdzenie pojawia się najczęściej w kontekście szans Kolejorza na awans do fazy pucharowej Ligi Europy. Młody napastnik podkreśla jednak, że zespół będzie walczyć do końca.
Mistrz Polski podejmie na INEA Stadionie FC Basel. Rywal ma już zapewniony awans, jednak dla Dawida Kownackiego nie ma to znaczenia. - Patrzy na to cała Europa. Gramy z dobrym klubem, który odnosił sukcesy i dla nas to bardzo ważny mecz. Można się pokazać, ale liczy się przede wszytki drużyna, a nie indywidualności - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej.
Lech musi wygrać i liczyć na triumf portugalskiego Belenenses we Florencji. Szanse na awans są zatem dość niskie. - Szkoda, że nie wszystko zależy od nas. Musimy wygrać i patrzeć na wynik we Florencji. Dopóki jednak jest szansa, to wierzymy i będziemy grać o zwycięstwo. Od pierwszej do ostatniej minuty musimy być skoncentrowani. Jeden błąd może oznaczać stratę gola - komentował 18-latek.
Kownacki zwrócił uwagę, że Lech mierzy się z Basel już po raz trzeci w tym sezonie, co znacznie ułatwiło analizę taktyczną rywala. Podkreślał także, że jest przygotowany na występ od pierwszego do ostatniego gwizdka. - Ostatnia kontuzja oznaczała miesiąc przerwy. Dobrze przepracowałem ten okres. Fizycznie jestem gotowy i nie mam problemów, aby wytrzymać 90 minut - zapewnił.
Początek spotkania o 21:05. Tekstowa relacja LIVE na łamach portalu epoznan.pl i antenie telewizji WTK. W sprzedaży wciąż są bilety. Można je znaleźć na www.kartakibica.lechpoznan.pl.