Sprawa Ewy Tylman: policja i prokuratura kontynuują eksperyment na ul. Św. Marcin
Przed godziną 11.00 przy Galerii MM w centrum Poznania pojawiło się sporo policji. Jak udało nam się dowiedzieć, to kontynuacja eksperymentu, który był przeprowadzony w nocy przy udziale kolegi Ewy Tylman.
Jak informuje od rana policja, zatrzymany został kolega Ewy Tylman - mężczyzna w niebieskiej kurtce, który był z nią widziany jako ostatni na nagraniach z monitoringu. Mężczyzna miał się przyczynić do śmierci kobiety.
Nowe ustalenia pojawiły się w trakcie nocnego eksperymentu, w którym brał udział Adam Z., mężczyzna w niebieskiej kurtce. - Dzisiaj w nocy przeprowadzano działania procesowe. Zdobyliśmy informacje, które sprawiają, że jesteśmy blisko wyjaśnienia zaginięcia Ewy Tylman. Działaniami kierowała pani prokurator. Odtworzono m.in. drogę, którą pokonała pani Tylman. Dało nam to dużo informacji. Pani Ewa Tylman ani kolega nie przebywali na mocie Rocha. Doszło do incydentu w okolicy mostu - opisuje szczegóły Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Eksperyment jest kontynuowany w środę. Jeden z naszych czytelników przysłał nam zdjęcia z ulicy Święty Marcin. - Przy Galerii MM odbywa się wizja lokalna z udziałem policji i prokuratora - pisze Wojtek. To właśnie w Galerii MM odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyła w niedzielę, 22 listopada, Ewa Tylman.
- Eksperyment był prowadzony w nocy, ale musieliśmy doprecyzować pewne informacje stąd kontynuacja działań także w ciągu dnia - wyjaśnia Andrzej Borowiak.
Policja wciąż szuka ciała Ewy Tylman. W poszukiwaniach skupia się obecnie na rzece.
Najpopularniejsze komentarze