Poznań: spalarnia przyjmie pierwsze odpady już wczesną wiosną
Choć spalarnia odpadów, która powstaje na poznańskim Karolinie, zgodnie z harmonogramem ma zostać ukończona dopiero za rok, pierwsze odpady trafią do niej już wczesną wiosną 2016 roku. Pierwsze spalanie zaplanowano na kwiecień. - Pół roku trwać będzie rozruch - mówi Szymon Cegielski, dyrektor kontraktu w SITA Zielona Energia.
W 2014 roku rozpoczęła się budowa spalarni odpadów na poznańskim Karolinie. Zgodnie z harmonogramem inwestycja ma się zakończyć w czwartym kwartale przyszłego roku. Odpady trafią do niej jednak znacznie wcześniej. - Pierwszy odbiór odpadów planujemy na 31 marca 2016 roku - mówi Szymon Cegielski, dyrektor kontraktu z SITA Zielona Energia. - Spalanie ma się natomiast odbyć 8 kwietnia. Nie oznacza to jednak, że aż o pół roku wyprzedzamy harmonogram. Od początku zakładaliśmy, że będziemy potrzebować pół roku na rozruch wszystkich instalacji i odpowiednie ustawienie wszystkich urządzeń - dodaje.
W ciągu pierwszych 6 miesięcy instalacja ma przetworzyć około 100 tysięcy ton odpadów. - Docelowo w ciągu roku będziemy przetwarzać 210 tysięcy ton, a więc w czasie rozruchu będziemy działać prawie na 100% - tłumaczy Cegielski.
Od pewnego czasu pojawiają się informacje, że na zachodzie Europy niektóre spalarnie śmieci są zamykane. Dzieje się tak m.in. w Niemczech. Pojawiają się także głosy na temat tego, że metoda rusztowa (stosowana m.in. w poznańskiej spalarni) jest przestarzała. Znacznie lepsza ma być metoda plazmowa.
- W 80-milionowym kraju jakim są Niemcy istnieje około 40 obiektów typu spalarnia odpadów. Niektóre z nich są zamykane, bo prawdopodobnie dokonały technologicznego żywota i ich renowacja staje się nieopłacalna. Te instalacje nie są zamykane ze względu na wpływ na środowisko naturalne - zaznacza Cegielski. - Niemcy uznali, że lepiej jest przekierować strumień odpadów do innego zakładu, a nie remontować instalację za ogromne pieniądze - dodaje.
Zdaniem Cegielskiego metoda plazmowa przetwarzania odpadów rzeczywiście jest bardzo skuteczna, ale... kosztowna. - W przypadku przetwarzania odpadów komunalnych metoda plazmowa jest nieopłacalna. W przypadku odpadów przemysłowych jest inaczej. Nie powinno się więc pojawiać pytanie czy lepiej byłoby budować spalarnię plazmową, ale czy jeśli taka spalarnia by powstała, pojawiłaby się zgoda na przyjmowanie w niej odpadów przemysłowych. To pozwoliłoby na pokrycie bardzo dużych kosztów utrzymania takiego obiektu - przyznaje.
W poznańskiej spalarni wciąż poszukiwani są pracownicy. - Myśleliśmy, że rekrutacja już się zakończyła, ale ostatecznie dwie osoby, które zostały przez nas wybrane, zdecydowały się na inną drogę kariery. Poszukujemy więc elektryka i mechanika - kończy. Informacje o rekrutacji można znaleźć TUTAJ.
Więcej na temat spalarni w Otwartej Antenie o 20.35 w Telewizji WTK.