Analityk Lecha Poznań: Belenenses nie boi się ryzyka
Dla CF Os Belenenses i Lecha Poznań czwartkowe spotkanie będzie kluczowe w kontekście dalszych losów w Lidze Europy. Analityk Kolejorza podkreśla, że Portugalczycy na swoim stadionie są groźnym przeciwnikiem nie bojącym się ryzyka, jednak nie spodziewa się frontalnych ataków od pierwszej minuty.
W dziesięciu kolejkach Belenenses zdobyło 13 punktów, jednak tylko dwa z nich na stadionach rywali. - Ostatnio na wyjazdach grali z Benficą, Porto czy Sportingiem Braga, gdzie bardzo trudno jest o punkty, a wręcz ciężko nawet o bramki - tłumaczył w rozmowie z Lech TV Marcin Wróbel, analityk Lecha Poznań. - U siebie mierzyli się ze słabszymi zespołami. Drugi powód jest taki, że Belenenses gra na swoim stadionie odważniej, nie boi się ryzyka i szuka okazji do strzelenia bramek. Nawet z Fiorentiną, kiedy przegrywali już 0:3 czy 0:4, cały czas szukali gola. Tak samo było w meczu z FC Basel. Próbują atakować i narzucać momentami swój styl. Z silnymi przeciwnikami różnie to wychodzi, ale musimy się spodziewać, że tak wariant będą mieli na nas - dodał.
Oba zespoły mają na swoim koncie po 4 punkty. W pierwszym meczu padł remis 0:0, ale teraz takie rozstrzygnięcie - przy ewentualnym triumfie Fiorentiny nad FC Basel - może wykluczyć Polaków i Portugalczyków z dalszej rywalizacji. Celem będzie zatem zwycięstwo, choć Wróbel nie spodziewa się ataków od pierwszej akcji. - W pucharach gra się często zachowawczo, nie szuka się otwarcia meczu w pierwszych 30 czy 15 minutach. Myślę, że to spotkanie nie będzie obfitować w wiele bramek. To będą trochę szachy, ale też będzie z obu stron na strzelenie tej jednej, zwycięskiej bramki - ocenił.
Początek czwartkowego spotkania o 19:00. Tekstową relację LIVE będzie można śledzić w portalu epoznan.pl i telewizji WTK. Przypominany również o transmisjach prosto z Lizbony w WTK i Lech TV.